Interesująca wycieczka z centrum Zakopanego, na kilku godziną trasę warto wybrać się przy dobrej widoczności, najlepiej przed południem. Panorama z Gubałówki zaliczana jest do najwspanialszych w Polsce. Trasa dostępna przez cały rok, kłopotliwa latem po dużych opadach deszczu oraz przy oblodzeniach.
Dojście pod Gubałówkę
Wycieczkę można rozpocząć nieopodal budynku poczty, stąd idziemy w dół ul. Krupówkami w kierunku widocznej Gubałówki. Obok targowicy przechodzimy podziemnym przejściem, po lewej stronie na wzniesieniu widoczne ogrodzenie starego cmentarza na Pęksowym Brzyzku.
Nekropolia niegdyś zajmowała większy obszar i rozciągała się aż do koryta potoku Młyniska. W trakcie II wojny światowej niemieccy okupanci znacznie zmniejszyli cmentarz, tworząc popularną Drogę pod Gubałówkę i doprowadzając ją do dolnej stacji kolejki.
Idąc właśnie tą drogą, mijamy stragany z oscypkami oraz szereg różnych budek z wątpliwymi pamiątkami z Zakopanego. Przechodzimy pod estakadą i docieramy poddolną stację kolejki.
Wejście przez Walową Górę
Sprzed przeszklonego budynku dolnej stacji kolejki na Gubałówkę skręcamy w prawo. Po przekroczeniu Walów Potoku w lewo za znakami niebieskimi pod górę. Dość stromo idziemy asfaltową drogą z początku pośród zabudowań przysiółka zwanego Walowa Góra. To tutaj niegdyś miał gazdówkę słynny przewodnik tatrzański Jędrzej Wala.
Szlak biegnie nieopodal jaru Walowego Potoku, dalej skręca w prawo i wyprowadza na rozległą łąkę. Ścieżka biegnie brzegiem polany pod żelazny krzyż w górnej jej części. W tym miejscu warto trochę odpocząć i nacieszyć oczy wspaniałym widokiem na panoramę górską od Tatr Bielskich po Tatry Zachodnie a pod stopami Zakopane.
Dalejcały czas drogą, skręcamy sporym łukiem najpierw w prawo a później w lewo. Wchodzimy w las i stromą dróżką pośród drzew świerkowych dochodzimy na rozległą polanę Gubałówkę, z zagrodami rozbudowanych z dawnych budynków pasterskich. W tym miejscu należy opuścić szlak niebieski i nie wchodząc na polanę, w lewo bez znaków idziemy skrajem lasu na grzbiet Gubałówki. Mijamy zabudowania stacji przekaźnikowa z wysoką wieżą radiowo-telewizyjną i dochodzimy do miejsca, gdzie rozpoczyna się popularną wśród spacerowiczów asfaltowa droga biegnącą Gubałówką.
Widok z Gubałówki
Nagrodą za zdobycie Gubałówki są wspaniałe widoki rozciągające się z jej grzbietu na Kotlinę Zakopiańską i Tatry. Przy odpowiedniej widoczności zobaczymy od lewej Tatry Bielskie z najwyższym Hawraniem, następnie szczyty słowackich Tatr wysokich a na bliższym planie te należące do polskich Tatr. Od lewej Granaty, Kozi Wierch, Kościelec, Świnica, Kasprowy Wierch.
Na szczególną uwagę zasługuje Giewont, w którego charakterystycznym kształcie można dostrzec śpiącego rycerza. Dalej zobaczymy kopulaste wierzchołki Czerwonych Wierchów: Kopę Kondracką, Małołączniak, Krzesanicę i Ciemniak.
Z Gubałówki dobrze widoczne są piętra roślinności tatrzańskiej, w reglach zakopiańskich wyraźnie widać regiel dolny i górny. Po drugiej stronie grzbietu na północ widać Podhale zamknięte wałem Gorców oraz Kotlinę Orawską, za którą widnieje Babia Góra i Pilsk.
Spacer grzbietem Gubałówki
Za nim z powrotem zejdziemy z Gubałówki, można przespacerować się jej grzbietem. Dość szeroka promenada grzbietowa nosi imię Stanisława Zubka — znanego narciarza i przedwojennego producenta nart zwanych „zubkami”. Nazywana jest również „Drogą Papieską” na pamiątkę przejazdu Jana Pawła II w roku 1997. Pośród dziesiątków szpetnych bud z pamiątkami warto odnaleźć kilka miejsc wartych zobaczenia.
Po minięciu wysokiego masztu radiowo-telewizyjnego, który z daleka przypomina kształtem wieżę Eiffla po lewej stronie drogi w ogrodzie stoi krzyż. Metalowy krucyfiks odlany w Kuźnicach został ufundowany przez Tytusa Chałubińskiego w r. 1873 r. aby upamiętnić szczęśliwe pojednanie się z jego rodziną. Często błędnie podaje się, iż został postawiony jako wotum z okazji opanowania przez dra. Chałubińskiego w Zakopanem cholery.
Nieco dalej po lewej stronie za budynkiem toprówki znajduje się słynny taras widokowy. Uwagę w tym miejscu zwraca brązowa rzeźba Polonia Restituta autorstwa Stanisława Kaniaka. Na końcu tarasu niewielki budynek górnej stacji kolejki terenowo — linowej, którą można tutaj wyjechać z Zakopanego.
Idąc dalej traktem spacerowym, w miejscu, gdzie trochę mniej budek, z prawej strony na drzewie zobaczyć można tabliczkę upamiętniająca miejsce śmierci dwóch 21-letnich kobiet. W roku 1962 w tym miejscu zostały śmiertelnie porażone piorunem.
Kawałek dalej po tej samej stronie w głębi drewniana kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowej ufundowana przez góralską rodzinę Bachledów-Księdzularzy. Jako podzięka za szczęśliwe ocalenie w czasie II wojny światowej. W ołtarzu wykonany z dębu znajduje się figura patronki wykonana przez zakopiańskiego artystę Antoniego Kenara.
Nieco dalej po lewej stronie widoczna nowoczesna stacja wyciągu narciarskiego na Szymoszkowej. Z tego miejsca opada stok narciarski, który koniec ma na Polanie Szymoszkowej, niedaleko hotelu Kasprowy. W zimie teren w okolicach wyciągu jest pełen miłośników białego szaleństwa. Również w lecie można skorzystać z wygodnego wyciągu.
Kontynuując wycieczkę w stronę polany Pałkówka, powoli znikają budki i panuje mniejszy ruch. Po prawej stronie pamiątkowy głaz i drewniana kapliczka przypominająca przejazd Jana Pawła II w 1997 roku. Trochę dalej skrzyżowanie gdzie w lewo biegnie droga przez Salamandrę do Kościeliska, w prawo do wsi Dzianisz a lekko po skosie na Butorowy Wierch, powrót tą samą drogą. w okresie większość odcinka grzbietem Gubałówki jest zatłoczona i trzeba się przepychać między autami, bryczkami i wielkim tłumem turytów.
Zejście przez Gładkie
Zejście nieopodal górnej stacji kolejki, z początku niewielką polana do lasu wzdłuż siatki odgradzającej kursujący wagonik kolejki. Dalej stromą niezbyt wygodną ścieżką za znakami czarnymi przez las. Schodząc tędy, szczególnie uważamy w trakcie oblodzeń i po opadach deszczu. Po wyjściu z lasu na polanę, interesujący widok na pobliskie Zakopane.
Uwaga!
— gdybyśmy chcieli dalej schodzić drogą wzdłuż siatki, ponieważ jest to teren prywatny musimy liczyć się z opłatą za przejscie.
Z polany idziemy w prawo dalej czarnym szlakiem do domów stojących przy ul. Gładkie i nią schodzimy w dół. Po pewnej chwili dochodzimy do skrzyżowania, w prawo odchodzi uliczka imienia legendarnego przewodnika Klimka Bachledy. Nieopodal stoi niewielka kapliczka w stylu zakopiańskim, ufundowana przez Stanisława Gasienicę-Byrcyna, po prawej stronie płynie w głębokim jarze Gładczański Potok.
Dalej w dół drogą po chwili dochodzimy do miejsca, gdzie po schodkach i kładce możemy przejść do kościółka na „Górce”, nieco wcześniej po lewej okazały budynek szpitala chorób płuc im. Olgierda Sokołowskiego. Dochodzimy do ul. Powstańców Śląskich i stąd pod estakadą i ul. ks. Kazimierza Kaszalewskiego docieramy w pobliże Starego Kościółka.