Wychowywałam syna sama, liczyłam na jego wsparcie, a stał się ciężarem razem z żoną.

naszkraj.online 1 tydzień temu
Dziś znów czuję ciężar na sercu. Wychowałam syna sama, poświęcając wszystko, by wyrósł na porządnego człowieka. A teraz? Zamiast wdzięczności – obojętność, zamiast pomocy – lenistwo i zdrada. Mój ukochany syn i jego żona stali się brzemieniem, które mnie przygniata. Nie wiem już, czy mam ich wyrzucić, czy dalej znosić, tracąc resztki sił. Nazywam się […]
Idź do oryginalnego materiału