Wychłodzona 8-latka w Tatrach. Ojciec usłyszał zarzuty, sąd zdecyduje o karze

tatromaniak.pl 1 dzień temu

Do sądu trafił akt oskarżenia wobec ojca, który w trudnych warunkach zabrał swoją 8-letnią córkę w wyższe partie Tatr. Dziecko potrzebowało pomocy ratowników TOPR.

Sytuacja miała miejsce 6 stycznia tego roku. W Tatrach panowały niskie temperatury, dodatkowo wiatr silny wiatr i szalała zamieć śnieżna mocno utrudniająca orientację w terenie. W takich warunkach Jakub K. ruszył na wycieczkę w rejon Pośredniej Turni (między Kasprowym Wierchem a Świnicą) ze swoją 8-letnią córką. W pewnym momencie dziewczynka nie była w stanie kontynuować wędrówki, mężczyzna zdecydował się wezwać ratowników TOPR.

Ci po dotarciu na miejsce spostrzegli, iż dziecko jest mocno wychłodzone. Postawiono namiot, w którym stopniowo ogrzewano jego organizm. Dopiero po pewnym czasie możliwe było rozpoczęcie znoszenia dziewczynki na noszach. Ostatecznie tata i córka trafili do szpitala w Zakopanem, w akcji ratowniczej brało udział 24 ratowników TOPR.

Sprawą gwałtownie zainteresowała się prokuratura. Zdecydowano o postawieniu mężczyźnie zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 160 par. 2 k.k. (narażenie osoby małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu). Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za powyższe przestępstwo ojcu grozi choćby 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o wysokości kary.

Idź do oryginalnego materiału