Już niebawem rozpocznie się pierwsza tura ferii zimowych w Polsce. Od 20 stycznia będziemy mieć doskonałą okazję, by wybrać się na wycieczkę z naszymi pociechami. Góry zawsze są dobrym pomysłem, zwłaszcza o tej porze roku. Dla turystów otwarto w Wiśle specjalny wagonik, który pozwoli dotrzeć do malowniczego miejsca.
REKLAMA
Zobacz wideo Beskid Żywiecki. Małe rysie z matką uchwycone na fotopułapce. Naukowcy: To ewenement
Wisła: Atrakcje dla dzieci zimą. Powstał nowoczesny wagonik. Pierwszy bilet zakupiła burmistrz
Wisła to wyjątkowo istotny ośrodek sportów zimowych. Miasto znane jest między innymi dzięki polskim skoczkom narciarskim, Adamowi Małyszowi, a później Piotrowi Żyle. Niedawno ruszyła tam budowa siedziby Beskidzkiego Centrum Narciarstwa, w którym będzie można podziwiać zdobyte przez medalistów trofea. Muzeum zostanie otwarte dopiero pod koniec 2025 roku, ale dla podróżnych już teraz mamy dobrą wiadomość. Zwiedzanie słynnej skoczni właśnie weszło na wyższy poziom. Na szczyt dojedziemy bowiem futurystycznym wagonikiem, przypominającym wyglądem statek kosmiczny. Według Dziennika Zachodniego jeszcze do niedawna zarówno skoczkowie, jak i turyści, musieli wjeżdżać na górę dwuosobowymi krzesełkami. Wagonik jest znacznie wygodniejszy i o niebo bezpieczniejszy. Jego otwarcie miało miejsce w zeszły wtorek, 24 grudnia 2024 roku, a pierwszy bilet zakupiła dumna pani burmistrz.
Mamy to! Nowa atrakcja turystyczna w Wiśle zaprasza do odwiedzania. Dziś oficjalnie uruchomiono wagonik na Skoczni Narciarskiej im. A. Małysza w Malince. Zakupu pierwszych biletów dokonali pani burmistrz Katarzyna Czyż-Kaźmierczak wraz z dyrektorem COS OPO Szczyrk Tomaszem Laszczakiem — wszystko działa!
- czytamy na oficjalnej stronie Miasto Wisła na Facebooku.
Gdzie na ferie zimowe z dziećmi? Wisła nada się doskonale
Wisła to doskonałe miejsce, by pojechać z dziećmi w góry. Ceny nie są wysokie, a widoki są piękne, więc czego chcieć więcej. Miasto oferuje również ogrom atrakcji, a futurystyczny wagonik pozwoli podziwiać zarówno starszym, jak i młodszym malownicze pejzaże ze szczytu skoczni. Bilet normalny za przejazd kosztuje 20 złotych, natomiast ulgowy zaledwie 15 złotych. Zdecydowanie warto, gdyż to, co zobaczymy na górze, jest niepowtarzalne. Sama przejażdżka jest niesamowicie komfortowa i bezpieczna.
Działa jak winda. Naciska się przycisk i otwierają się drzwi. Wchodzi się do środka, naciska przycisk i jedzie w górę
- zdradził dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu-Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku, cytowany przez Dziennik Zachodni. Sama atrakcja, choć niedroga, kosztowała władze miasta aż 40 milionów złotych i została zrealizowana w ramach remontu skoczni.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.