W wakacje hitem są pamiątki. W miejscowościach turystycznych mamy ich pod dostatkiem. Magnesy, kubki, koszulki czy maskotki - wybór asortymentu jest spory. Niektóre propozycje bywają zabawne, inne... wywołują mieszane uczucia. Portal trojmiasto.pl napisał o znaleziskach na przyplażowych i jarmarkowych straganach. A tam - mnóstwo pornograficznych obrazków na koszulkach, kubkach, kieliszkach, liczne wulgaryzmy, dwuznaczne hasła. To wszystko ma bawić, jednak u wielu osób wywołuje jedynie zażenowanie.
REKLAMA
Spacerując wzdłuż straganów przy plaży, można mieć wrażenie, iż sprzedawcy prowadzą swoisty konkurs: kto wymyśli gadżet, który szybciej zmusi kogoś do chichotu... albo do przewrócenia oczami. Magnesy w kształcie piersi, pośladków czy penisa? Są. "Maść na ból dupy" w tubce udającej lek z apteki? Jest. Puszki przypominające opakowanie szprotek, w środku których czeka... prezerwatywa? Proszę bardzo
- napisał dziennikarz serwisu trojmiasto.pl. "Dla jednych to niewinny żart, dla innych - wulgarność, której woleliby nie tłumaczyć dzieciom podczas kupowania pamiątek z wakacji". I trudno się z tym nie zgodzić. Do tego można też zauważyć, iż wiele kawiarni, restauracji czy lokali usługowych również stara się zwrócić na siebie uwagę wulgarnymi hasłami. Niby ma być śmiesznie, a jak jest, niech każdy odpowie sobie sam.
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Rodzice: To tak żenujące, iż aż nie wiem, co powiedzieć
Zapytaliśmy naszych czytelników, co sądzą o wulgarnych pamiątkach na straganach z pamiątkami. Wszyscy zgodnie przyznali, iż wielokrotnie się na takie natknęli. - To moja katorga, pamiątki w ogóle. Moje dziecko z każdego miejsca chce przywozić wszystkim jakieś drobiazgi - babciom, dziadkom, kuzynom. Pomijam, iż to kosztuje fortunę, to też ciężko jest coś sensownego znaleźć.
Wielokrotnie moja córka pokazywała mi na jakieś kieliszki z piersiami czy innymi rzeczami i się śmiała albo pytała, co to oznacza. Niektóre rzeczy tłumaczyłam, inne sprawiają, iż ręce opadają. Ale nie oszukujmy się, na pewno w grupie dzieciaków wywołują falę emocji. Wkurza mnie to, bo niekiedy to jawna pornografia na straganie, na którym przecież w większości klientami są małoletni! Moim zdaniem, to powinno być zakazane
- przyznała Maria. - Dziwię się, iż panuje takie ciche przyzwolenie na to. To tak, jakby niektóre gadżety z sexshopu rozłożyć na straganie, to wtedy też już będą pamiątkami? - dodała wzburzona.
Stragany z pamiątkamiCo turyści kupują w Polsce? Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
Ilona na pytanie o wulgarne pamiątki powiedziała krótko: - To tak żenujące, iż aż nie wiem, co powiedzieć.
Naprawdę, w XXI wieku, gdzie jest taki nacisk na dobro dzieci, ich odpowiednie wychowanie itp. dorośli sami podsuwają im pod nos kieliszki z penisami i cyckami. To bulwersujące i żałosne, a najgorsze w tym wszystkim, iż prawdziwe
- podsumowała. Dodała jednak, iż domyśla się, iż takie gadżety są chętnie kupowane przez turystów, skoro jest ich tak dużo.
Kiedyś też były wulgarne pamiątki? "Kupiłem tacie kufel na szkolnej wycieczce"
Niektórzy stwierdzili jednak, iż "nie ma z czego robić afery, bo takie pamiątki były zawsze" i kiedyś nikt się do nich nie czepiał. A skoro jest popyt - to jest sprzedaż.
Jako dzieciak sam pamiętam, jak na szkolnych wycieczkach emocjonowaliśmy się z kolegami takimi rzeczami. Kiedyś w gimnazjum kupiłem choćby dla ojca jakiś kufel ze śmiesznym napisem. Rodzice byli niezadowoleni, a ja początkowo nie rozumiałem dlaczego
- powiedział Olaf. - Dziś wiem, o co im chodziło. Sam nie chciałbym, żeby moja dziesięcioletnia córka przywiozła mi kufel z wycieczki szkolnej. Mimo to wychodzę z założenia, iż każdy niech kupuje to, co mu się podoba, jeżeli ludzi naprawdę bawią te koszulki, jakieś plastikowe gadżety, to ich sprawa. Ja wolę sobie przywieźć jakiś fajny obraz, szklaną figurkę czy coś w tym stylu, ale są tacy, którzy bardziej będą cieszyć się z koszulki z wulgarnym napisem - dodał.
Co sądzisz o wulgarnych pamiątkach na straganach i jarmarkach? Czy Twoim zdaniem to problem? A może uważasz, iż są zabawne? Napisz do nas: [email protected]. Gwarantujemy anonimowość.