Domi i Marcin, miłośnicy podróżowania, którzy tworzą na TikToku jako @tvrysci, w jednym z najnowszych nagrań opowiedzieli o swojej pierwszej wizycie w Rzymie. Według nich stolica Włoch wcale nie jest tak idealna, jak często się ją przedstawia. Co ich rozczarowało?
REKLAMA
Zobacz wideo Woliński ma na koncie koszmarną podróż. To zdarzyło się pierwszej nocy
Czy warto pojechać do Rzymu? Polacy byli rozczarowani
Polacy zdradzili, iż do Rzymu wjechali tuż po zmroku, a pierwsze wrażenie było dalekie od zachwytu. - Zamiast romantycznych uliczek i wieczornego klimatu czuliśmy raczej smród, niepokój i kwestionowaliśmy cały swój żywot - wyjaśniła Domi.
Zdecydowali się na nocleg na obrzeżach miasta. Znaleźli klimatyczny pensjonat, który na zdjęciach wyglądał jak "spełnienie marzeń o włoskiej wsi". Skusił ich rustykalnym stylem, pastwiskiem z końmi oraz widokiem z okna na akwedukt. Po przybyciu na miejsce nadeszło jednak kolejne rozczarowanie. - To dziura, której absolutnie wam nie polecamy. Widok z okna faktycznie był na stadninę, ale taką, w której wszystko wyglądało jak po apokalipsie - powiedzieli, dodając, iż obudził ich hałas pracujących kowali, zostali pogryzieni przez komary, po pokoju wędrowały mrówki, a w odpływie prysznica pływał kał. Cena za taką przyjemność? 600 zł za noc. - Zdzierstwo w pełnej okazałości - podsumowali. Następnego dnia przyszedł czas na zwiedzanie, ale wcale nie było lepiej.
Na co trzeba uważać w Rzymie? "Na każdym kroku ktoś mi coś wciskał"
Domi wyruszyła do centrum Rzymu w pojedynkę i rozpoczęła zwiedzanie najpopularniejszych atrakcji. Jak przyznała, chodząc od punktu do punktu, nie mogła zrozumieć fenomenu tego miasta. - Na każdym kroku ktoś mi coś wciskał, zagadywał, hałasował, machał przed nosem, no i po prostu jeden wielki chaos - relacjonowała. Dodała, iż wrażenia nie zrobiła na niej choćby wizytówka całego kraju, czyli Koloseum. - Wyglądało z zewnątrz co najmniej tak, jakby ktoś je wczoraj tam postawił - powiedziała.
Oczywiście wizyta nie skończyła się na samych negatywach. Jedno miejsce naprawdę oczarowało Polkę - kościół św. Ignacego ze słynnym freskiem na sklepieniu. - Nie chciałam, żeby ten vlog był jednym wielkim narzekaniem, ja przecież jestem dosyć pozytywną dziewczyną, Marcin zresztą to samo, ale też nie chcę was oszukiwać. Rzym nie zawsze wygląda jak na filmach, czasem to po prostu chaos, hałas i kupa w prysznicu za sześć stów - podsumowała Domi.
Warto pamiętać, iż Wieczne Miasto potrafi zachwycić klimatem, historią i kuchnią, jednak nie każdy odnajdzie się w jego głośnym, chaotycznym rytmie, tłumach turystów i intensywnym tempie. Dla jednych to magia, dla innych przytłoczenie. Twoim zdaniem Rzym to turystyczny hit czy kit? Zapraszamy do udziału w sondzie i do komentowania.





