Wszyscy o deszczu, a tymczasem tu już spadł śnieg. Nikt nie dowierzał. Zdjęcia GOPR nie kłamią

wiadomosci.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. Facebook/GOPR Karkonosze zdjęcie ilustracyjne w tle: Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl


"Mamy zimę tego lata" - ogłosiło GOPR w mediach społecznościowych. Ratownicy do wpisu dołączyli zdjęcia. A na nich? Samochód otoczony śniegiem i biały krajobraz. Internauci nie mogli w to uwierzyć.
Co pokazał GOPR? W piątek 13 września na facebookowym profilu Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pojawiły się dwa zdjęcia z Karkonoskiego Parku Narodowego. Wzbudziły one niemałe poruszenie, ponieważ przedstawiają zaśnieżoną drogę. "Zima w Karkonoszach! Tak jak od kilku dni było zapowiadane, mamy zimę tego lata!" - podpisano fotografie.


REKLAMA


Jak wygląda sytuacja w Karkonoszach? Ratownicy GOPR-u przekazali, iż w szczytowych partiach Karkonoszy pokrywa śnieżna wynosi ponad 10 cm, a w zaspach jest to choćby 30 cm. Ponadto w wielu miejscach pojawił się lód. "Widzialność mocno ograniczona, powyżej 1400 m npm do 100 metrów. Prędkość wiatr wynosi od 15 do 30 m/s (od 54 do 108 km/h) co znacznie wpływa na obniżenie temperatury odczuwalnej, która może wynosić choćby -10 st. C" - dodano.


Zobacz wideo gwałtownie zmieniające się warunki w Tatrach. Najpierw śnieżyca, a potem słońce


GOPR-owcy ostrzegają: W związku ze spadkiem temperatury i opadami śniegu ratownicy górscy przypominają o zachowaniu szczególnych zasad bezpieczeństwa na szlakach. W wyposażeniu każdego turysty powinno się znaleźć: odpowiednia odzież i obuwie na warunki zimowe, czapka, rękawiczki, ciepłe picie oraz zapas jedzenia, kije trekkingowe oraz raczki i osłona oczu w postaci okularów lub gogli.


Internauci zaskoczeni zdjęciami: "To nie może być prawda... po prostu nie wierzę" - napisała pani Małgorzata pod wpisem GOPR na Facebooku. "Ale iż już?" - wtórowała jej pani Magdalena. Część internautów przyjęła jednak wiadomości o pierwszym śniegu w Karkonoszach z entuzjazmem. "Piękna zima. W końcu. Tyle trzeba było czekać" - skomentował pan Marcin. "Wspaniale!" - zachwycała się z kolei pani Anna.
Idź do oryginalnego materiału