Wszyscy ciągną do Francji, a "mały Paryż" mamy w Polsce. Turyści go mijają, a szkoda

gazeta.pl 2 godzin temu
Dlaczego Słupsk jest nazywany "małym Paryżem"? Określenie to nie zostało wyssane z palca, a jego historia sięga jeszcze czasów, gdy wąskie uliczki tętniły życiem, a secesyjne kamienice dodawały miastu elegancji. Wtedy właśnie ówczesny Stolp zyskał opinię miejsca artystycznego i pełnego rozrywek.
Słupsk to miasto w województwie pomorskim, położone nad rzeką Słupią, niespełna 20 kilometrów od Bałtyku. Żyje tu ponad 88 tysięcy mieszkańców, którzy od pokoleń dbają o dziedzictwo swojego regionu. Słynie z niezwykłej kolekcji prac Witkacego, secesyjnych kamienic i lokalnej kuchni z charakterem. Choć wielu podróżnych traktuje je tylko jako przystanek w drodze nad morze, samo w sobie ma sporo do zaoferowania i często zaskakuje tych, którzy zechcą zatrzymać się tu na dłużej.


REKLAMA


Zobacz wideo Ten kurort kryje tajemnicę, o której wiedzą nieliczni


Dlaczego Słupsk jest nazywany "małym Paryżem"? Historia miasta nie ma sobie równych
Słupsk ma ponad 700-letnią historię i w dawnych czasach nosił nazwę Stolp. Wywodziła się ona od słowa "słup" i zgrabnie nawiązywała do dawnych technik budowlanych. Na podmokłym terenie wbijano w ziemię drewniane pale, aby wzmocnić grunt i móc stawiać na nim konstrukcje. Tak właśnie powstał słupski ratusz, który do dziś stoi pewnie na 18 słupach osadzonych w torfowym podłożu.
Przydomek "mały Paryż" przylgnął do Słupska już w XIX wieku. Jedni wiązali go z secesyjną zabudową miasta, pełną roślinnych i zwierzęcych ornamentów przywodzących na myśl architekturę francuskiej stolicy. Inni podkreślali gwiaździsty układ ulic oraz planty wytyczone w miejscu dawnych fos obronnych. Miasto miało też swoje rozrywkowe oblicze. Słynęło z kabaretów, kawiarni i salonów towarzyskich, do których zaglądali mieszkańcy i marynarze z pobliskiej Ustki. Ulica Piekiełko uchodziła wówczas za lokalną "czerwoną dzielnicę", znaną choćby poza granicami, co dodawało Słupskowi opinii miejsca tętniącego życiem i otwartego na przyjezdnych.


Mało kto wie, iż miasto miało kiedyś własną namiastkę wieży Eiffla. W 1977 roku na Rondzie Solidarności stanęła 18-metrowa latarnia o nietypowej konstrukcji złożonej z poziomych metalowych talerzy. Mieszkańcy gwałtownie ochrzcili ją "Szaszłykiem", bo przypominała im mięso nabite na patyk. W historii Słupska znalazł się choćby wątek himalajski. W 2005 roku planowano zdobyć jeden z niezdobytych sześciotysięczników i nazwać go Mount Slupsk. Choć wyprawa ostatecznie nie doszła do skutku, sam pomysł pokazuje, jak silne jest przywiązanie mieszkańców do swojego miasta i chęć zaznaczenia jego obecności na mapie świata.


Słupsk (zdjęcie ilustracyjne)Fot. Kamil Jasiński / Agencja Wyborcza.pl


Czy warto jechać do Słupska? Pewnie. A świadczą o tym liczne, interesujące miejscówki
Słupsk oferuje wiele atrakcji dla osób, które lubią historię, sztukę i nietypowe miejsca. To idealny punkt dla tych, którzy chcą połączyć zwiedzanie z odkrywaniem mniej oczywistych zakątków Pomorza. Co warto wpisać na swoją listę must-see?


Kompleks Zamku Książąt Pomorskich. Siedziba Muzeum Pomorza Środkowego z historią rodu Gryfitów i sarkofagami ostatnich możnych. To także świetne miejsce, by poznać dzieje regionu i zobaczyć unikalne eksponaty związane z Pomorzem.
Młyn z ok. 1310 roku. To jeden z najstarszych działających obiektów przemysłowych w Polsce, który dziś prezentuje wystawę etnograficzną. Można tu zajrzeć do wnętrza i poczuć klimat dawnych warsztatów rzemieślniczych.
Spichlerz Richtera. Urokliwy budynek z muru pruskiego z herbaciarnią i biurami muzeum. To miejsce znane z wyjątkowej atmosfery, w którym można odpocząć przy filiżance herbaty.


Brama Młyńska z XIV wieku. Jedna z nielicznych zachowanych bram miejskich. Dziś mieści pracownie konserwatorskie, a przy niej można zrobić świetne zdjęcia z widokiem na Słupię.
Kościół św. Jacka. Dawna świątynia zamkowa, pełna cennych pamiątek. Jej wnętrze kryje bogato zdobione ołtarze i liczne ślady historii miasta.
Najstarsza pizzeria w Polsce. Miejsce kultowe, gdzie od lat serwowana jest pizza według tej samej receptury.
Biały Spichlerz z kolekcją Witkacego. Największa na świecie kolekcja prac tego artysty. Można tu zobaczyć jego obrazy, grafiki i archiwalia, poznając jego nietuzinkową osobowość.
Szlak Słupskiego Niedźwiadka Szczęścia. Kolorowe figurki rozsiane po całym mieście, związane z 3700-letnim bursztynowym amuletem. To atrakcja szczególnie dla rodzin z dziećmi, które mogą je zbierać niczym trofea.
Słupski street-art i murale. Kilkadziesiąt barwnych prac opowiadających historię miasta. Każdy mural to inna narracja, a ich odkrywanie to interesująca forma spaceru po centrum.


A ty? Byłeś/aś kiedyś w Słupsku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału