Jedna z naszych Czytelniczek ostrzega przed mężczyzną, który w ostatnich dniach wszedł do jej salonu kosmetycznego i zachowywał się agresywnie. Według relacji, odmówił opuszczenia lokalu, a w pewnym momencie zaczął nagrywać pracowników i klientów. Co więcej, miał pokazywać nieodpowiednie i obraźliwe treści.
Agresywny mężczyzna terroryzuje lokale w centrum Lublina – ostrzeżenie dla mieszkańców
Do incydentu doszło w poniedziałek, 16 września, około południa w salonie kosmetycznym przy ul. Konopnickiej w centrum Lublina. Jak relacjonuje nasza Czytelniczka, do lokalu wszedł starszy mężczyzna, wyglądający jak pracownik budowlany. Jego zachowanie od początku wzbudzało niepokój.
„Zaczął agresywnie pytać, czy może coś u nas zrobić. Od razu zauważyłyśmy, iż zachowuje się dziwnie, dlatego postanowiłyśmy go wyprowadzić. Nie chciał jednak opuścić salonu dobrowolnie. Zaczął nagrywać nas na swój telefon, co było bardzo niepokojące” – opowiada właścicielka salonu.
Kobieta siłowo wypchnęła mężczyznę z lokalu i usunęła nagrania z jego telefonu. Jednak to nie powstrzymało agresora. Po wyjściu kontynuował swoje dziwne zachowanie, nagrywając salon przez szybę, krzycząc, a choćby obnażając się na ulicy. Mężczyzna nie zareagował na groźby wezwania policji, a wręcz prowokacyjnie podał swój telefon, sugerując, by zadzwonić na policję, twierdząc, iż się jej nie obawia.
„Po około 15 minutach w końcu odszedł, ale dowiedziałam się, iż ten sam mężczyzna odwiedza różne sklepy i lokale, gdzie zachowuje się w podobny sposób. Dlatego proszę wszystkich o ostrożność i zgłaszanie takich sytuacji na policję” – apeluje właścicielka salonu.
Czytelniczka przyznaje, iż sama nie wezwała policji na miejsce, czego teraz żałuje.
ZDJĘCIA