Wspólnota zakazała spacerów z psami pod blokiem. Co na to prawo? "Samozwańczy szeryfowie"

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Na niektórych osiedlach pojawiają się tabliczki zakazujące wyprowadzania psów na ich terenie. Wśród mieszkańców wywołuje to gorące dyskusje i pytania, czy takie zapisy są w ogóle dopuszczalne. Prawnik ocenił, jak to się ma do obowiązującego prawa.
Spacer z psem to obowiązek i element codziennego życia wielu mieszkańców. Na osiedlach, gdzie każdy centymetr jest na wagę złota, kwestia miejsc do wyprowadzania zwierząt bywa źródłem napięć. Wspólne dziedzińce, chodniki lub skwery często stają się polem sporu między właścicielami pupili a sąsiadami. Zaczynają pojawiać się więc tabliczki z informacją "Zakaz wyprowadzania psów".


REKLAMA


Zobacz wideo Rozbicki: Może to, iż w Polsce jest tak dużo psów, coś dobrego o nas świadczy


Zakaz wyprowadzania psów na osiedlu. Co mówi prawo?
Tematem zainteresował się prawnik z wieloletnim doświadczeniem, Michał Plewiński. Prowadzi na TikToku profil o nazwie @prostooprawie, na którym wyjaśnia zagadnienia związane z prawem. - Wspólnota czy spółdzielnia mieszkaniowa nie ma prawa uchwalać takich uchwał. Najczęściej takie tabliczki są wynikiem samowoli - poinformował.


Taki zakaz jest więc nieważny i mimo tabliczki można na danym terenie wyprowadzić psa. - choćby o ile taka uchwała miałaby zostać podjęta, to ona byłaby nieważna z mocy samego prawa - dodał ekspert. Powiedział, iż zarówno wspólnota mieszkaniowa, jak i spółdzielnia mogą podejmować uchwały dotyczące zarządzania nieruchomością wspólną. Natomiast zakaz posiadania psów (bo do tego sprowadza się taka tabliczka) jest ingerencją w prawo własności.


Zakaz wyprowadzania psów na terenie wspólnoty. istotny czy nieważny?
- To jest niedopuszczalne w świetle artykułu 140. Kodeksu cywilnego, a także artykułu 64. Konstytucji. Niestety zdarzają się samozwańczy szeryfowie, którzy próbują egzekwować takie zakazy, więc dla spokoju to ja bym proponował takie tabliczki po prostu pousuwać - stwierdził Plewiński. Jego zdaniem mieszkańcy powinni też zastanowić się nad wymianą zarządcy, jeżeli wprowadza takie zakazy, bo to znaczy, iż nie zna się na przepisach prawa. - Nie ma kwalifikacji do zarządzania taką nieruchomością wspólną - skwitował. W komentarzach pod filmikiem internauci podzielili się swoimi spostrzeżeniami.
U nas też takie tabliczki się pojawiły, ale nikt na to nie zwraca uwagi
Osobiście wygrałem sprawę ze wspólnotą. Nie mogli mnie ukarać za wyprowadzenie psa, ale za nieposprzątanie po nim, gdy się załatwi. Proste jak budowa cepa
U mnie na osiedlu spółdzielnia wystawiła tabliczki 'Zakaz sikania przez psy na obiekty SM'
U nas na osiedlu są tabliczki 'Posprzątaj po swoim psie' i wszędzie kosze na psie kupki, coś pięknego!


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału