Wskazano nowe najludniejsze miasto świata. Zdetronizowało Tokio. To ponad 40 mln ludzi

g.pl 1 dzień temu
Zmiana lidera w rankingu najludniejszych miast świata to nie tylko sucha statystyka, ale zapowiedź nadchodzącego urbanistycznego trzęsienia ziemi. Za tą zmianą kryje się metropolia pełna kontrastów - od chaotycznych, zatłoczonych ulic i tętniących życiem bazarów po futurystyczne wieżowce oraz zielone strefy, które przyciągają turystów z całego świata.
W listopadzie 2025 r. Departament Spraw Gospodarczych i Społecznych ONZ opublikował raport "World Urbanization Prospects 2025: Summary of Results", który wskazuje na globalną rewolucję. Jakie miasto pokonało Tokio i stało się najludniejszą metropolią na świecie? W przyszłości czekają nas kolejne zmiany.


REKLAMA


Zobacz wideo Dżakarta tonie. 10-milionowe miasto zapada się do morza


Najludniejsze miasta świata 2025. Nowe liczby i zaskakujące prognozy
Według nowych danych to Dżakarta jest w tej chwili najludniejszym miastem świata. W stolicy Indonezji żyje niemal 42 mln osób, czyli więcej niż w całej Polsce. Na drugiej pozycji uplasowała się Dhaka z prawie 40 mln mieszkańców, a Tokio, wieloletni lider, z wynikiem 33 mln osób spadło na trzecie miejsce. Najbardziej zdumiewa jednak tempo zmian. Jeszcze w 2018 r. prognozowano, iż Dżakarta będzie liczyć około 12 mln mieszkańców i w 2025 r. nie znajdzie się choćby w pierwszej trzydziestce.


Globalna mapa urbanizacji wygląda dziś zupełnie inaczej niż jeszcze 50 lat temu. Liczba "megamiast" (aglomeracji powyżej 10 mln mieszkańców) wzrosła od 1975 r. czterokrotnie - z 8 do 33. Aż 19 z nich znajduje się w Azji, a jedynym miastem spoza kontynentu należących do pierwszej dziesiątki jest Kair. ONZ przewiduje, iż do 2050 r. do grona megamiast dołączą m.in. Addis Abeba, Dar es Salaam, Hajipur i Kuala Lumpur. Jednocześnie niektóre giganty, w tym Meksyk czy Chengdu, mogą odnotować spadek populacji. Ponadto w połowie XXI wieku to właśnie Dhaka (stolica Bangladeszu) może objąć prowadzenie, a Tokio spaść choćby na siódmą pozycję.


Dżakarta - Indonezja. Urbanistyczny potwór czy pulsujące serce nowoczesnej Azji?
Skąd bierze się tak gwałtowna ekspansja? Raport ONZ zwraca uwagę, iż globalne trendy urbanizacji przyspieszają w rekordowym tempie. w tej chwili 45 proc. z 8,2 mld ludzi na świecie żyje w miastach, podczas gdy w 1950 r. odsetek ten wynosił zaledwie 20 proc. W 71 krajach największe osady liczą ponad 5 tys. mieszkańców, a to właśnie one rosną najszybciej. W Azji dynamika urbanizacji przybiera zupełnie inną skalę. Potężna migracja wewnętrzna, rosnące gospodarki i polityka koncentracji inwestycji tworzą olbrzymie aglomeracje.
Dżakarta to podręcznikowy przykład metropolii kontrastów. Drapacze chmur wyrastają nad rozległymi slumsami, nowoczesne dzielnice sąsiadują z zatłoczonymi uliczkami, a rozwijające się centra biznesowe funkcjonują tuż obok obszarów zmagających się z problemami infrastrukturalnymi, zanieczyszczeniem powietrza czy podtopieniami. UrbanistycznaTak duża koncentracja zabudowy to dla władz ogromne wyzwanie, a dla turystów - wyjątkowe przeżycie.


Dżakarta - atrakcje, kultura i smaki. Co zobaczyć w najludniejszej metropolii świata?
Choć statystyki niewątpliwie robią wrażenie, dla turystów najważniejsze są przeżycia. Dżakarta na szczęście nie jest jedynie betonową dżunglą. Przewodnik Trip.com opisuje ją jako "dynamiczny miks historii, kultury i nowoczesności", miejsce, gdzie wciąż można odnaleźć autentyczne oblicze Indonezji.


Najciekawsze miejscana mapie miasta to:


Kota Tua - kolonialna starówka z holenderskimi budynkami, muzeami i placami pełnymi rowerów miejskich.
Glodok Chinatown - jedna z najstarszych chińskich dzielnic w Azji Południowo-Wschodniej, pachnąca przyprawami, kadzidłami i ulicznym jedzeniem.
Taman Mini - kulturowy park prezentujący miniaturową Indonezję; jej folklor, architekturę i tradycje.
Ragunan Zoo - zielona oaza w sercu miasta, idealna na odpoczynek od wielkomiejskiego zgiełku.
Pasar Baru - gwarne targowisko, na którym można kupić batiki, przyprawy i spróbować kultowego satay.


Dla zmęczonych miejskim życiem doskonałą odskocznią są pobliskie "Wyspy Tysiąca" - archipelag rajskich wysepek, gdzie można odetchnąć od zgiełku.
Źródła: un.org, trip.com, polskieradio24.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału