"Wolnoć Tomku w swoim domku"? Sprawdź, czy można pomalować balkon w bloku

kobieta.gazeta.pl 2 godzin temu
Czy można samemu pomalować balkon w bloku? To kusząca myśl, gdy wręcz błaga on o odświeżenie. Trzeba jednak pamiętać, iż nie jest to wyłącznie prywatny zakątek, ale także element budynku. Bez znajomości zasad łatwo o konflikt, a choćby nieprzyjemne konsekwencje.
Balustrada wyblakła, farba odchodzi, a balkon aż prosi się o odświeżenie. Naturalna myśl? Pójść do budowlanego po przydatne rzeczy i wziąć się za malowanie. Tyle iż w bloku sprawa bywa bardziej złożona. To, co dla jednego jest drobną zmianą, dla wspólnoty może oznaczać ingerencję w elewację. Zanim więc dodasz balkonowi nowego blasku, warto sprawdzić, jakie zasady regulują jego wygląd.


REKLAMA


Zobacz wideo Student o sytuacji mieszkaniowej w Warszawie. "Ogromne ceny"


Czy można samemu pomalować balkon w bloku? Nie ma tu miejsca na samowolkę
Najczęściej balkon traktowany jest jako część wspólna budynku, bo stanowi element elewacji. Lokator ma wyłączne prawo do korzystania z niego, ale nie pełną swobodę w podejmowaniu decyzji. I choć nie ma przepisu, który wprost zakazywałby malowania balkonu, istnieją regulacje, które to ograniczają. Ustawa o własności lokali i Prawo spółdzielcze mówi jasno: każda zmiana wyglądu elewacji wymaga zgody wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni. Dotyczy to zarówno barierek, jak i bocznych ścian widocznych z zewnątrz.
Dodatkowo regulaminy często określają, czy wolno malować, zabudowywać balkon albo wieszać na nim banery. W grę wchodzi też Prawo budowlane, które przy większych pracach, jak zabudowa czy zmiana kolorystyki całej fasady, może wymagać zgłoszenia albo pozwolenia. W praktyce więc właściciel mieszkania nie wybiera sam nowego koloru i konieczna jest zgoda, by zachować spójny wygląd budynku.


jeżeli wspólnota lub spółdzielnia da zielone światło, malowanie balkonu warto potraktować jak mały remont. Zaczyna się od przygotowania podłoża, usunięcia luźnych fragmentów, oczyszczenia i wyrównania powierzchni, tak by farba dobrze się trzymała. Na ściany sprawdzają się farby elewacyjne odporne na wilgoć i promienie słoneczne, a przy balustradach istotne jest zabezpieczenie przed korozją, żeby po jednej zimie nie pojawiły się odpryski. Dobrze też pamiętać o odpowiednich warunkach malowania, bez upału, deszczu i dużej wilgotności, oraz zabezpieczeniu otoczenia, by uniknąć zabrudzeń na częściach wspólnych. Całość warto udokumentować zdjęciami oraz fakturami, bo w razie reklamacji lub sporów taka "papierologia" działa na korzyść właściciela.
Trzeba się też liczyć z tym, iż ewentualna samowolka nie przejdzie bez echa. Wspólnota może nakazać przywrócenie balkonu do pierwotnego wyglądu, a jeżeli regulamin na to pozwala, również obciążyć właściciela karą finansową.


Balkon, zdjęcie ilustracyjne.Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Czego nie można na balkonie w bloku? Warto widzieć, by nie narazić się na problemy
Balkon daje swobodę, ale nie jest prywatną wyspą, dlatego lokatorzy muszą dostosować się do obowiązujących reguł. Palenie papierosów nie jest wprost zakazane, jednak nadmierny dym może podpadać pod tzw. immisje uciążliwe. Z pieczeniem na ruszcie jest podobnie. Grill węglowy tworzy ryzyko pożarowe, a iskry i żar to kiepscy sąsiedzi dla firanek i styropianu. o ile koniecznie chcesz piec na balkonie, wybieraj urządzenia elektryczne i upewnij się, iż wspólnota ich nie wyklucza. Dym i intensywne zapachy wciąż mogą być problemem, więc rozsądek powinien wygrać z fantazją.
Doniczki i skrzynki są mile widziane, o ile nie grożą upadkiem. Ciężkie pojemniki wieszajmy od wewnątrz, solidnie mocujmy uchwyty i pamiętamy, iż mokra ziemia zwiększa wagę. Wyrzucanie niedopałków, wylewanie wody po myciu balkonu albo trzepanie koca przez poręcz to prosta droga do kary i konfliktu. Kapiące krople na niższe balkony działa jak papier ścierny dla sąsiedzkiej cierpliwości.


Suszenie prania bywa dozwolone, ale zwykle z ograniczeniem. Nie wywieszaj ponad balustradę, nie przeciągaj sznurów na części wspólne. A co ze zwierzakami? Pies na balkonie może odpoczywać, ale swoim szczekaniem nie powinien zakłócać spokoju. Opalanie się jest okej, ale nagość w przestrzeni widocznej dla innych łatwo kończy się zgłoszeniem. Pamiętajmy, iż to, co nie szkodzi sąsiadom i nie ingeruje we wspólną fasadę, ma zielone światło. Reszta wymaga zgody, a czasem rezygnacji. Czy masz balkon w swoim mieszkaniu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału