Wodospad Panczawy, znany również jako Wodospad Panczawski (Pančavský vodopád), to jeden z najpiękniejszych i najbardziej imponujących cudów natury w czeskiej części Karkonoszy. Znajduje się on na wysokości około 1 300 m n.p.m., a jego wody spadają kaskadami z wysokości aż 148 metrów, co czyni go najwyższym wodospadem w Czechach.
Jeśli planujesz wizytę przy Wodospadzie Panczawy, to polecamy szlak od czeskiej strony. My tak właśnie wędrowaliśmy przez schronisko Vrbatova bouda, Labská bouda, Wodospady Łaby i Harrachovy kameny. Poniżej możesz przeczytać opis naszej wycieczki.
Mapa z zaznaczonym przebiegiem trasy
Na poniższej mapie zaznaczyłem przebieg najkrótszej trasy.
- Długość trasy: 15,5 km.
- Czas przejścia: 7 godzin.
- Suma podejść na szlaku: 608 metrów.
Wodospad Panczawy – parking Horní Mísečky
Przyjeżdżamy na parking w Horní Mísečky, z którego będziemy wędrować do Wodospadu Panczawskiego. Parking jest płatny – 30 koron czeskich za godzinę. Wjeżdżamy, pobieramy bilet parkingowy i zostawiamy samochód. Później postój opłaca się kartą lub gotówką w kasie automatycznej.
- Współrzędne parkingu: 50.7340, 15.5661.
Wodospad Panczawy – trasa i szlak od czeskiej strony
Wychodzimy z parkingu i skręcamy w prawo. Idziemy przez 500 metrów drogą asfaltową i dochodzimy do rozejścia się szlaków. Skręcamy tam w prawo na szlak żółty i czerwony. Na miejscu mamy także mapę, więc można sprawdzić przebieg trasy. Zaczynamy ostrzejsze podejście pod górę, opuszczamy ostatnie budynki i wchodzimy na leśną ścieżkę. Około 550 metrów idziemy ze szlakiem czerwonym oraz żółtym. Początkowo jest kamieniste podejście, ale później ścieżka robi się łagodniejsza. Dochodzimy do drogi asfaltowej.
Ważne! Tą drogą asfaltową w okresie turystycznym – od 1 czerwca – kursuje autobus, którym można dojechać z parkingu do Vrbatova bouda.
W innych miesiącach trzeba iść ten około 3,5-kilometrowy odcinek na nogach. jeżeli dojedziemy busem do góry, to zaoszczędzimy sporo czasu i siły, a potem możemy wędrować pięknymi karkonoskimi szlakami. My jesteśmy w maju, więc idziemy z samego dołu.
Pod koniec tego odcinka na szlaku żółtym, wychodzimy z lasu i otwierają nam się cudowne krajobrazy. Dochodzimy do miejsca oznaczone jako Býv. Jestřábí boudy i tam skręcamy w prawo do schroniska górskiego Vrbatova bouda.
Vrbatova bouda – schronisko górskie w Karkonoszach
Podchodzimy do schroniska górskiego Vrbatova bouda. Po godzinie 8 pozostało zamknięte – otwierają dopiero od 10:00, więc na razie przerwę robimy tuż obok w dużym drewnianym budynku. Później, gdy wracaliśmy tutaj, to sporo ludzi siedziało na tarasie schroniska. W schronisku jest bufet, więc można coś zamówić.
Spod schroniska rozpościera się cudowny widok na Śnieżkę – najwyższy szczyt Karkonoszy i Śnieżne Kotły. Od razu polecamy nasz wpis, w którym opisaliśmy kolejkę gondolową na Śnieżkę (startuje z czeskiej strony). Robimy sobie przerwę na około 30 minut. Teraz naszym celem jest Wodospad Panczawy. Od razu polecamy też Wodospad Mumlawy.
Pomnik Václava Vrbaty i Bohumila Hanča
Na grzbiecie Karkonoszy, tuż nad schroniskiem Vrbatova bouda, znajduje się kamienny pomnik upamiętniający dwóch tragicznie zmarłych bohaterów – Bohumila Hanča, jednego z najwybitniejszych czeskich narciarzy początku XX wieku, oraz jego przyjaciela Václava Vrbatę.
Monument ten przypomina dramatyczne wydarzenia z 24 marca 1913 roku, kiedy to podczas wyczerpującego 50-kilometrowego biegu narciarskiego Hanč stracił siły w ekstremalnych warunkach pogodowych. Vrbata, chcąc mu pomóc, oddał mu własny płaszcz, świadomie narażając się na śmierć. Ich ofiarność i przyjaźń stały się symbolem górskiego braterstwa. Dziś 24 marca obchodzony jest w Czechach jako Dzień Ratownictwa Górskiego.
Wodospad Panczawy i Ambrožova vyhlídka
Wchodzimy na szlak czerwony, który biegnie w stronę Wodospadu Panczawy. Idziemy tam około 30 minut – 1,4 km. Cały czas schodzimy w dół i podziwiamy przepiękne widoki na Karkonosze. Jest to jeden z najpiękniejszych odcinków w całych Karkonoszach. Przed nami Śnieżne Kotły, po prawej stronie widzimy Śnieżkę – jeszcze ta cudowna pogoda.
Docieramy do Wodospadu Panczawy. Jest on najwyższym wodospadem Czech oraz całych Karkonoszy. Nie robi on jednak jakiegoś wielkiego wrażenia. Możemy stanąć tuż obok. Szkoda, iż nie widać go z oddali. Wodospad Panczawy mierzy 148 metrów, a woda spływa do Panczawskiego Kotła. 180 metrów dalej mamy interesujący punkt widokowy – Ambrožova vyhlídka. Znajduje się on tuż przy szlaku.
Labská bouda i Labský vodopád
To nie koniec atrakcji na szlaku. Idziemy 900 metrów dalej za szlakiem i docieramy do potężnego hotelu Labská bouda. On jednak nie interesuje nas za bardzo, tylko Wodospady Łaby, które się znajdują poniżej. Schodzimy do nich najpierw niebieskim szlakiem, a potem po kamieniach. Przy wodospadzie mamy taras widokowy. Wodospady możemy zobaczyć z góry. Niebieskim szlakiem dalej można iść do miasteczka Szpindlerowy Młyn.
My wracamy w stronę schroniska Vrbatova bouda. Od hotelu Labská bouda idziemy niebieskim szlakiem za drogą asfaltową. Początkowo mamy delikatne podejście, a później już idziemy po prostym. Po 30 minutach docieramy do U Čtyř pánů, gdzie stoi drewniana wiata. Tam żegnamy się z asfaltem i wchodzimy na ścieżkę pomiędzy kosodrzewiną. Kierujemy się do kolejnego punktu widokowego.
Harrachovy kameny
Maszerujemy czerwonym szlakiem przez 20 minut, a potem skręcamy na zielony i po 15 minutach jesteśmy już na skałkach. Harrachovy kameny to szczyt w Karkonoszach mierzący 1421 m n.p.m. Mamy stamtąd cudowne widoki, więc warto tam dotrzeć. Idziemy dalej przez 900 metrów i stajmy przy schronisku Vrbatova bouda, które już jest otwarte. My nie zatrzymujemy się i idziemy dalej na szczyt Medvědín 1235 m n.p.m. Możesz iść przez niego i potem zejść na parking lub od razu po asfalcie skierować się do samochodu.
Co zobaczyć w okolicy?
A jeżeli podróżujesz po czeskich Karkonoszach, to polecamy te miejsca w okolicy:
- Herni krajina Pecka
- Straż (Stráž) to skalny punkt widokowy
- Szczyt Serin
Zobacz także nasz przewodnik po atrakcjach w Czechach.
