Włoskie media donoszą o skandalu w Watykanie. Skompromitowany duchowny zamierza wykorzystać odejście papieża Franciszka

zycie.news 3 godzin temu
Zdjęcie: Angelo Becciu/YouTube @CBS News


Jak przypomina serwis „Goniec”, Watykan przygotowuje się do uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka. Choć czas ten powinien być okresem żałoby i refleksji, do mediów docierają sygnały dotyczące napięć w sercu Watykanu. Jeden z odsuniętych kardynałów próbuje znów „wrócić do gry”.

Przygotowania do konklawe

Papież Franciszek zmarł 21 kwietnia. W Watykanie rozpoczął się czas 9-dniowej żałoby po zmarłym zwierzchniku kościoła. Równolegle z przygotowaniami do sobotniego pogrzebu papieża ruszyły przygotowania do konklawe, które ma wyłonić następcę Franciszka.

Watykan poinformował o zwołaniu kongregacji generalnych. Spotkania kardynałów poprzedzają konklawe. W ich trakcie rozważana jest aktualna sytuacja Kościoła katolickiego i wyzwania, jakim będzie musiał stawić czoła przyszły papież. Te rozmowy mają wskazać, kto jest odpowiednim kandydatem by zostać biskupem Rzymu.

Choć dokładna data konklawe nie jest znana, zgodnie z tradycją, rozpoczyna się ono między 15 a 20 dniem od śmierci papieża. Na konklawe pojawią się kardynałowie z całego świata. Jak wskazuje „Goniec”, sytuację chce wykorzystać pozbawiony przez Franciszka godności kardynalskiej duchowny.

Angelo Becciu zamierza wziąć udział w konklawe

Ks. Angelo Becciu po ujawnieniu skandalu finansowego został przez papieża Franciszka pozbawiony godności kardynalskich. Duchowny przekonuje, iż ma prawo wziąć udział w wyborze nowego papieża. Jako dowód podaje brak pisemnego wykluczenia z wyboru nowego papieża oraz zaproszenie na kongregacje generalne.

Jego zdaniem to może oznaczać, iż częściowo odzyskał swoje uprawnienia. Pojawiają się głosy, iż jeżeli tak faktycznie jest będzie to wyjątkowo niebezpieczny precedens. Nieoficjalnie wskazują także na to, iż to element walki o wpływy w Watykanie.

Włoskie media nie zostawiają na skompromitowanym duchownym suchej nitki. Becciu został przez nich określony mianem „czarnej owcy”. Zarzucają mu, iż w dramatycznym momencie śmierci papieża, stara się odzyskać dawne wpływy, nie zważając na dobro Kościoła.

Idź do oryginalnego materiału