![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27013620/f6feefe8a44cb6fc92a3d5481bc4675c.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27013620/9f999f04789d4ccb0ab89edf449fffe7.jpg)
Materiał archiwalny
Mario Wald z Paderborn w Niemczech ważył kiedyś 96 kg przy wzroście 1,72 m i ledwo mógł zawiązać buty. Gdy wziął udział w 4-dniowym seminarium oferowanym przez jego pracodawcę, nauczył się kilku rzeczy, które pozwoliły mu schudnąć aż 26 kg.
— Właśnie skończyłem 50 lat i postanowiłem w końcu odzyskać formę — mówi Wald, zafascynowany wszystkim, czego dowiedział się o swoim ciele podczas seminarium.
— Na przykład nie zdawałem sobie sprawy, iż choćby najmniejszy herbatnik uwalnia insulinę, która zatrzymuje spalanie tłuszczu.
Dziś Mario waży 70 kg i dzięki programowi „2+2 i 4” dr. Michaela Despeghela, gwałtownie stracił zbędne kilogramy bez głodzenia się.
Program 2+2 i 4
Despeghel opracował program o nazwie „2 + 2 i 4”, który jest szczególnie popularny wśród mężczyzn ze względu na swoje minimalistyczne podejście. Polega on na całkowitym wyeliminowaniu alkoholu, białej mąki i cukru przez cztery dni w tygodniu na rzecz sześciu minut treningu siłowego w dwa dni oraz 10 minut cardio w dwa kolejne dni.
— Zwykle mężczyźni tracą od 5 kg do 8 kg w ciągu zaledwie 12 tygodni. Co najważniejsze, bez głodzenia się — podkreśla ekspert.
— Czuję się zupełnie inaczej, mam o wiele więcej energii — mówi Mario, po paru miesiącach ćwiczeń i zdrowej diety. Jedyną rzeczą, która przez cały czas mu przeszkadza, jest nadmiar zwisającej skóry po zrzuceniu kilku kilogramów. Z tego powodu Mario żałuje, iż nie zadbał o swoje ciało wcześniej.
Seksualność jako motywacja do odchudzania
— Ponad 70 proc. mężczyzn, którzy trafiają do mnie z powodu zaburzeń erekcji, ma nadwagę — mówi Frank Sommer, który w 2005 r. został pierwszym na świecie profesorem zdrowia mężczyzn.
Doktor Sommer wyjaśnia, jak powiązane są ze sobą odżywianie, erekcja oraz zdrowie:
— Kiedy u mężczyzn pojawiają się zaburzenia erekcji, zwykle cierpią oni również na inne choroby. Są one często spowodowane niszczycielskim połączeniem złej diety i braku ruchu. Wtedy ich libido się pogarsza razem ze zdrowiem. Jednak jeżeli jeszcze trochę go zostało, to jest szansa coś zmienić. Seksualność jest potężnym motywatorem.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27013620/751256763aa723feae8c1a9a68b799bf.jpg)
Seksualność jest dobrą motywacją do odchudzania (zdjęcie ilustracyjne)
Sommer wskazuje jako przykład badanie na mężczyznach z zaburzeniami potencji, którym zalecił zdrowszą dietę i ćwiczenia.
— Jedna trzecia z nich odzyskała spontaniczną erekcję — mówi lekarz.
Małymi kroczkami do celu
Frank Sommer zaleca także robienie małych kroczków, ponieważ był świadkiem porażek osób, które nie potrafiły schudnąć z powodu rygorystycznych i nierealistycznych celów. Początkującym radzi metodę „3 × 3 × 3”. Oznacza to wykonywanie trzech różnych ćwiczeń przez trzy minuty trzy razy w tygodniu, takich jak pompki (najlepiej z podpartymi kolanami), podciąganie i przysiady. o ile będziesz trzymał się tego postanowienia przez co najmniej trzy miesiące, zobaczysz efekty.
A jaki wpływ ma jedzenie na erekcję? jeżeli ktoś, kto w ogóle nie lubił owoców lub warzyw, spróbuje ich przynajmniej raz w tygodniu, to według Sommera już jest duży sukces. o ile chodzi o ich adekwatności, to przykładowo arbuzy, zwłaszcza ich brzegi i pestki, zawierają cytrulinę, która dobrze wpływa na przepływ krwi do penisa. Inne owoce, w tym truskawki, jagody, jabłka, gruszki, owoce cytrusowe, morele, winogrona i śliwki, zawierają flawonoidy, które zapobiegają uszkodzeniu tkanki wokół penisa. Z kolei warzywa, takie jak brokuły, biała kapusta i kalafior, zwiększają poziom testosteronu.