Władze PRL puszczały serial na święta. Kto nie miał telewizora, biegł do sąsiada
Zdjęcie: Ciekawe programy przyciągały tłumy przed telewizory
"Kevin sam w domu" to pierwsze skojarzenie, które przychodzi do głowy, gdy pomyślimy o bożonarodzeniowej ramówce TV. Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, święta bez Kevina jednak były możliwe. Co się oglądało w święta w epoce PRL?