„Wizyta w sanatorium pozwoliła mi na nowo uwierzyć w siebie. ...

polki.pl 1 tydzień temu
„Podczas jednej z burzliwych kłótni oznajmiłam, iż odchodzę. Janusz patrzył na mnie z niedowierzaniem, jakby nie wierzył, iż naprawdę mogę to zrobić. – Nigdzie nie pójdziesz, Krystyno. Jesteś nikim bez mnie – powiedział chłodno”.
Idź do oryginalnego materiału