Sportowcy trenują w myślach. Mnisi praktykują świadome śnienie oraz osobisty rozwój podczas nocnego wypoczynku. Do tego dla niedowiarków dostępne są wyniki badań, które pokazują, iż to naprawdę działa. Wizualizując sukces, zwiększamy szansę na osiągnięcie celu. To jak z pozytywnym myśleniem i przyciąganiem dobrych rzeczy – to naprawdę działa. To nie magia, ale termin, który zdobywa coraz większe grono żywo zainteresowanych nim osób – wizualizacje terapeutyczne. Dlaczego powinnaś się tym tematem już dzisiaj zainteresować?

Czym są wizualizacje terapeutyczne?
Wizualizacje terapeutyczne to techniki leczenia wykorzystywane w pracy z psychoterapeutą, stosowane są w terapii poznawczo-behawioralnej, terapii schematów, mają dobre zastosowanie w leczeniu traumy, lęków czy depresji. To stosunkowo proste metody do praktykowania nie tylko w gabinetach lekarskich, ale również pracy osobistej. Pozwalają na skuteczną pracę z emocjami i stresem. Budują w nas pozytywne przekonania oraz uodporniają na przeciwności losu, zwiększają nasza elastyczność i pomagają radzić sobie w trudnych sytuacjach życiowych. Stoją na straży dobrego rozwoju.
Jak działają wizualizacje terapeutyczne?
- Zmniejszają lęk,
- podnoszą poziom optymizmu i odwagi,
- korzystnie wpływają na poczucie własnej wartości,
- uodporniają,
- przyspieszają regenerację,
- przekształcają negatywne schematy myślenia,
- pomagają otworzyć się na zdrowe relacje z ludźmi,
- usprawniają funkcjonowanie całego ciała,
- ograniczają negatywne doświadczenia,
- pomagają w spełnianiu marzeń,
- zmniejszają negatywne skutki stresu oraz ryzyka chorób z jego powodu powstających.
Czy można wizualizować samodzielnie w domu?
Wszystkie zalety wizualizacji, która według wielu ma wpływ na rzeczywistość i może choćby kształtować naszą przyszłość, otwierając nas na nowe doświadczenia i nowych ludzi, dostępne są dla wszystkich. Nie trzeba udawać się od razu na terapię, z zalet wizualizacji można skorzystać we własnym domu, całkowicie bez ponoszenia kosztów. Jak to zrobić?
Po pierwsze należy udać się w bezpieczne miejsce, w którym będzie nam wygodnie i nikt nie będzie nam przeszkadzał. Najlepiej pozostawić telefon poza zasięgiem, przyciemnić światło i odciąć się od każdych możliwych czynników rozpraszających. Następnie kładziemy się lub siadamy wygodnie i głęboko oddychamy. Już głęboki oddech działa wyciszająco i odstresowująco. Wciągamy powietrze nosem i wypuszczamy ustami, robimy to spokojnie i powoli. Oddychamy głęboko w ten sposób tak długo aż poczujemy wyraźne rozluźnienie, nasze ciało będzie bardziej gibkie, a nasz umysł oczyści się.
Jeśli zależy Ci po prostu na redukcji stresu, to zamknij oczy i wyobraź sobie spokoje miejsce. Niech to będzie plaża, park, może góry. Tam, gdzie lubisz być i gdzie czujesz się dobrze.
Bardziej zaawansowaną techniką jest wizualizacja siebie w sytuacji sukcesu i uznania. Chodzi o to, żeby mieć przed oczami scenariusz, kiedy spełniają się wszelkie marzenia i wszystko idzie dokładnie po naszej myśli. Można także odgrywać w myślach historię, która się już wydarzyła i kończyć ją w nieco inny sposób, taki, jakiego oczekujemy, a nie taki, który miał miejsce. W bardziej zaawansowanym uruchomieniu wyobraźni poleca się rozmowę z emocjami i takie nimi pokierowanie, żeby nie działały na naszą szkodę.
Nie oceniaj
To, co ważne podczas wizualizowania to nieocenianie. Chodzi o to, aby dać myślom przepływać, nie czuć presji, ani nie mieć poczucia winy, iż nasze głowy są pełne wizji, które nam nie pasują. Spojrzenie na nie i pozwolenie, aby sobie „poszły” to najlepsza strategia.
Dlatego w wizualizowaniu terapeutycznym chodzi o to, aby po prostu mieć do siebie szacunek, nie wypierać emocji, tylko z nimi dobrze współpracować. Dając sobie prawo do różnych myśli, uwalniamy się od tych, które nas zatruwają. To potężna broń, niestety często całkowicie niedoceniana.