Wiosna, ach to Ty...

dziewczynawkapeluszu.blogspot.com 6 lat temu


Mam wrażenie, iż zima była dla mnie czasem hibernacji, nie pamiętam za wiele z tamtego okresu. Wszystko zmieniło się na jesieni, straciłam jakąś cząstkę siebie i miałam ochotę zapaść się pod ziemię, nie musieć już nic... Jednak gdy przyszła wiosna coś drgnęło, już w marcu coś dało mi znać, iż czas wziąć się za siebie. Zmieniłam mieszkanie, kupiłam hulajnogę (jeszcze dwa dni przed kupnem śmiałam się z osoby która mi ją zaproponowała!), odkurzyłam aparat, zaczęłam planować i po prostu cieszyć się każdym dniem.
W pierwszy weekend kwietnia pojechaliśmy do Żelazowej Woli (wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam). Było tak ciepło i pięknie w tamtejszym parku, iż nie chciało mi się wracać do Warszawy.
Baterie naładowałam jak nigdy...


Fot. Michał Ł i Ja
Idź do oryginalnego materiału