Jeden z mieszkańców Wildy zmartwił się losem osoby w kryzysie bezdomności.
Opisał sytuację młodego człowieka w internetowej grupie społecznościowej "Nieformalna Grupa Wildecka".
- Witajcie, Sąsiedzi. Czy ktoś z was posiada jakieś informacje na temat młodego, bezdomnego chłopaka, który kręci się po Wildzie, szuka jedzenia w śmieciach. Przez cały rok chodzi w kurtce i ma długie, mocno splątane włosy? Czy ktoś z nim kiedyś rozmawiał i zna jego historię? Ktoś próbował mu pomóc? - napisał zmartwiony mieszkaniec Wildy.
Sąsiedzi odpowiedzieli mu, iż faktycznie, często widzą młodego chłopaka, który na pierwszy rzut oka wygląda na zaniedbanego.
- Ja raz zatrzymałam się przy nim, bo tak samo nurtuje mnie jego los. Zapytałam, czy chciałby pogadać i czy potrzebuje jakiejś pomocy. Odpowiedział tylko, iż nie potrzebuje pomocy, był speszony. Nie sprawiał też wrażenia, żeby miał być pod wpływem. Powiedziałam mu tylko, iż pozostało bardzo młody i iż warto poszukać pomocy - odpisała jedna z mieszkanek Wildy.
Warto przypomnieć, iż jeżeli widzimy osobę w kryzysie bezdomności, można powiadomić o tym Straż Miejską, która wyśle patrol i zaproponuje takiej osobie rozwiązanie oraz pomoc. Służby jednak mają związane ręce, gdy taka osoba odmawia udzielenia pomocy.