WIERSZE BIAŁE I WOLNE • WIATR OD MORZA (ANDREW WYETH)

osme-pietro.pl 1 miesiąc temu
wiatr nie potrzebuje dróg
ta za oknem jest dla nas
prowadzi nad morze albo do domu
wszystko zależy
skąd chcesz wracać
dokąd odchodzić

kiedy wieje od morza
otwartym oknem wpada bryza
rzadziej śpiew syren wyrzuconych na brzeg
przebiegłych femme fatale pół kobiet pół ptaków
czasem ryb z głową kobiety
jeśli obrać za wzór inną mitologię

powiedz czy dałbyś się uwieść
gdybym odwróciła wzrok
skupiła się na szumie fal

na chmurach opierających się o korony pobliskich drzew
na ruchach firanki
lekkiej jak pajęcze przędze

wirują pod sufitem
mewi skrzek odbija się od ścian
ty milczysz a wiatr niesie nawoływania rybaków
plusk sieci wyrzucanych za burtę
ciszę po tych
nad którymi zamknęła się tońktórych unosi przypływ
mami powrotem na drogę
prowadzącą od morza do okna

za którym ja w welonie z firany
jak kiczowata panna młoda
czekam na ciebie albo Posejdona
gdy wiatr od morza
broczę słoną wodą i sól krzepnie na moich ustach
zamiast topić lód
jego tafle na których buduję każdy dzień i sen
zimne jak odpływ
i plaża bez śladu stóp

które zabrała woda

Statystyki: autor: biegnąca po fali — 22 paź 2024, 08:57


Idź do oryginalnego materiału