**Dziennik, 12 maja** Krystyna smażyła kotlety, gdy do kuchni wszedł mąż. Krysiu, musimy porozmawiać stanowczo oznajmił Marek. Mów rzuciła kobieta, nie odrywając wzroku od patelni. Może usiądziesz i wysłuchasz jak człowiek? w głosie Marka zabrzmiała irytacja. Nie mam czasu, kotletów nie pilnujesz ty odparła żona. Co chciałeś mi powiedzieć? Ja Marek się zająknął, szukając słów. […]