W ostatnich latach coraz częściej możemy spotkać się z terminem "moda petite". Słowo "petite" pochodzi z francuskiego i oznacza "mały" lub "drobny". Jak łatwo się domyślić, określenie to dotyczy ubrań zaprojektowanych z myślą o osobach niskich, o drobnej budowie ciała.
REKLAMA
Zobacz wideo Trik na plamy z podkładu na ubraniach:
Dla kogo jest "moda petite"?
W wielu krajach zachodnich marek skupiających się na takich klientkach jest coraz więcej. To na przykład brytyjska firma The Shortlist, która także została zainspirowana problemami niskich kobiet w czasie zakupów. Poza tym popularne sieciówki co jakiś czas wprowadzają specjalne linie skierowane do niższych osób (od 150 do 160 cm wzrostu). To między innymi ASOS, Topshop, Vero Moda, Next.
Jednak w Polsce takie podejście do niskich kobiet nie jest zbyt powszechne. - Przed powstaniem BLAAR żadna polska firma odzieżowa nie skupiała się na kobietach petite. Niektóre firmy wcześniej wypuszczały spodnie z krótszymi nogawkami, ale ignorowały inne najważniejsze elementy - na przykład odpowiednią wysokość stanu. Chciałam to zmienić i stworzyć ubrania, które będą nie tylko krótsze, ale przede wszystkim proporcjonalnie dopasowane, z adekwatnym rozmieszczeniem talii, bioder, rękawów i zaszewek, aby podkreślały sylwetkę, zamiast ją zaburzać - wyjaśnia Ida Gospodarczyk, założycielka BLAAR.
Jej marka projektuje ubrania dla kobiet o wzroście do 164 cm. - Nasze klientki to zarówno kobiety niższe niż 150 cm, jak i te, które sięgają górnej granicy petite. Zależy nam na różnorodności modeli i długości, ponieważ w tej samej grupie wzrostowej różnimy się proporcjami, typem sylwetki i osobistymi preferencjami. choćby rodzaj butów ma znaczenie. Inną długość spodni dobierzemy do płaskich balerin, inną do sneakersów, a jeszcze inną do szpilek - wyjaśnia.
Większość ubrań projektowane jest z myślą o wysokich kobietach
Jak przyznaje Ida Gospodarczyk, niskie kobiety w czasie zakupów mierzą się z wieloma problemami. Jej zdaniem największym wyzwaniem jest nieproporcjonalne dopasowanie ubrań. - Standardowe kolekcje w popularnych sklepach są projektowane z myślą o kobietach o wzroście powyżej 170 cm, co sprawia, iż dla niższych osób ubrania są za długie, źle skrojone i zaburzają proporcje sylwetki - mówi.
Warto zaznaczyć, iż średni wzrost kobiet w Polsce wynosi 165 cm. Z tego łatwo możemy wysnuć wniosek, ze wiele pań ma problem z zakupami w sieciówkach, gdzie ubrania są tworzone z myślą o osobach wyższych.
Dodatkowo w tradycyjnej rozmiarówce im większy rozmiar, tym sporo dłuższe stają się ubrania, co dla niższych kobiet jest ogromnym utrudnieniem. - My akurat stopniujemy długość ubrań dużo mniej niż standardowe marki - wyjaśnia rozmówczyni. Podkreśla, iż dzięki temu niskie osoby powinny znaleźć dobrze dopasowane modele niezależnie od tego, czy noszą rozmiar XS, czy XL.
Jakie elementy garderoby są najbardziej problematyczne?
Jednym z najbardziej problematycznych elementów są spodnie. - Większość modeli ma zbyt długie nogawki, a ich skracanie często zaburza fason: zmienia szerokość nogawki albo eliminuje istotne detale, jak rozcięcia - mówi Ida Gospodarczyk. Jak zatem tworzy się spodnie dla niskich kobiet?
Nie tylko skracamy nogawki, ale także dbamy o odpowiednią wysokość stanu. Standardowe modele często mają zbyt wysoki stan dla niskich kobiet, co niekorzystnie wpływa na proporcje. choćby po skróceniu nogawek "coś nie gra", a sylwetka nie wygląda harmonijnie
- wyjaśnia.
Okazuje się, iż nie tylko spodnie są problematycznym elementem garderoby. Niskim kobietom trudno też znaleźć płaszcze, marynarki, sukienki i spódnice. - Zbyt długie rękawy, nieproporcjonalne dopasowanie ramion i talii to częste problemy. Skrócenie rękawów nie zawsze pomaga, bo zaszewki i wysokość talii pozostają w nieodpowiednich miejscach. Efekt? Sylwetka wygląda niekorzystnie - mówi Ida Gospodarczyk. Z kolei w przypadku spódnic i sukienek problemem jest to, iż często kończą się w niewłaściwym miejscu, przez co zaburzają proporcje i optycznie skracają sylwetkę.
Całe życie słyszały, czego "nie powinny" nosić
Nasza rozmówczyni zwraca też uwagę na topowe trendy. - Niektóre fasony, na przykład oversize, mogą przytłaczać niższe osoby, jeżeli nie są odpowiednio zaprojektowane. W naszej marce uwielbiamy oversize, ale dbamy o to, by kroje były luźne, a jednocześnie nieprzytłaczające. Wiemy, iż wiele niskich kobiet przez całe życie słyszało, iż "nie powinny" nosić pewnych fasonów, ale my jesteśmy przekonani, iż każda z nas może nosić wszystko, co chce. Klucz tkwi we właściwym projekcie i stylizacji - mówi.
Zaskakujące wyniki badań
Marka BLAAR przeprowadziła badanie długości nóg wśród kilkuset kobiet petite. Wyniki były zaskakujące. - Różnice sięgały choćby 12 cm u osób tego samego wzrostu! To pokazuje, jak ważne jest tworzenie ubrań dostosowanych do różnych proporcji - podkreśla nasza rozmówczyni. I jak przyznaje, nie tylko niskie panie mają problem z doborem ubrań. Problematyczne wśród kobiet o średnim i wysokim wzroście bywają spodnie.
- Choć to właśnie niskie kobiety borykają się z tym problemem najczęściej, zdarza się, iż także wyższe panie mają trudności ze znalezieniem idealnie dopasowanych spodni, na przykład gdy mają krótsze nogi w stosunku do reszty sylwetki - podsumowuje nasza rozmówczyni.