W Polsce, kraju z jednymi z najwyższych cen energii w Europie, mieszkańcy warszawskiego Wawra odkryli, iż płacili za zużycie prądu swoich sąsiadów przez kilkanaście lat. Wieloletnia pomyłka w przypisaniu liczników energii elektrycznej doprowadziła do wystawienia faktur korygujących na ogromne kwoty, sięgające choćby 7 tysięcy złotych.
Sprawa wyszła na jaw latem tego roku, gdy E.ON Polska, dostawca energii, odkrył nieprawidłowości w przypisaniu liczników do konkretnych mieszkań. Korekty faktur opiewających na wysokie kwoty są teraz dla mieszkańców trudnym do udźwignięcia obciążeniem, szczególnie wobec zamrożonych cen energii na poziomie 500 zł za MWh.
Sytuacja jest szczególnie trudna dla mieszkańców, którzy stracili dostęp do historii swoich poprzednich odczytów i płatności za ostatnie 8 lat. Nagłe, wysokie dopłaty mogą zachwiać budżetami domowymi wielu rodzin, szczególnie w obecnej sytuacji ekonomicznej i przy rosnących kosztach życia.
Przypadek ten może również podważyć zaufanie mieszkańców do firm energetycznych i systemu rozliczeń, prowadząc do zwiększonej liczby kontroli i reklamacji ze strony konsumentów. Dodatkowo, sytuacja może wpłynąć na relacje sąsiedzkie w budynku, wywołując napięcia między mieszkańcami, którzy przez lata nieświadomie płacili za siebie nawzajem.
W miarę rozwoju tej sytuacji, problem może zwrócić uwagę na kwestię nadzoru nad infrastrukturą pomiarową w budynkach wielorodzinnych i doprowadzić do zmian w procedurach kontroli i weryfikacji przypisania liczników.