Wielka Woda już nie przychodzi raz na 100 lat. Wojewoda Marek Wójcik w Studio TVS

tvs.pl 2 godzin temu

Wielka woda w województwie śląskim opada. Co odkrywa? Czy byliśmy przygotowani? Co trzeba zrobić w pierwszej kolejności, co jest najpilniejsze? Rozmawiamy o tym z wojewodą śląskim. Gościem Studia TVS był Marek Wójcik.

Cały wywiad z wojewodą śląskim Markiem Wójcikiem w Studiu TVS zobaczycie powyżej. A tam m.in.:

  • Jak zdali egzamin strażacy, policjanci i WOT?
  • Czy Wody Polskie i Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe były przygotowane i sprostały sytuacji powodziowej?
  • Jaką rolę odegrały Racibórz Dolny i inne zbiorniki?
  • Jakie inwestycje powinniśmy podjąć z myślą o zabezpieczeniu przed powodziami w przyszłości?

– Myślę, iż spośród miejscowości w najgorszej sytuacji są Czechowice-Dziedzice – mówił Marek Wójcik. – Natomiast rzeczywiście duże straty były w całym obszarze południowym naszego województwa. Chodzi tu o powiaty objęte stanem klęski żywiołowej: miasto Bielsko-Biała i powiat bielski, powiaty pszczyński, cieszyński i raciborski.

Pierwsze wnioski gmin o pomoc finansową w związki z powodzią zostały już zrealizowane. To gminy Czechowice-Dziedzice, -Lubomia i Krzyżanowice. Chodziło tu o pomoc doraźną dla powodzian. Czyli pieniądze, za które mogą nabyć leki, ubrania, podstawowe artykuły – Procedury są maksymalnie uproszczone, o ile chodzi o kwestię pobrania tych środków. Nie ma też potrzeby jakiegoś rozliczania, wskazywania na co zostały wydane. Chodzi o to, żeby po prostu w tej pierwszej fazie pomóc tym osobom, które ucierpiały najbardziej. Do tej pory te trzy gminy złożyły wnioski i te wnioski zostały gwałtownie rozpatrzone – mówił wojewoda.

Przypomniał też o terminie zgłaszania wniosków przez powodzian (jest to 30 dni) i kwotach przysługującej im pomocy.

– Mówimy o pomocy do 100 tysięcy złotych na zabudowania gospodarcze, które zostały zniszczone w wyniku powodzi, natomiast 200 tysięcy w przypadku domu, w którym mieszkali powodzianie.

Marek Wójcik podkreślił też, iż poza pomocą przeznaczoną dla indywidualnych osób, otrzymają ją również samorządy: – Oprócz strat, które ponieśli konkretni ludzie, w związku z utraconym dobytkiem, zalanym i wymagającym gruntownego remontu domem, będą ogromne straty w infrastrukturze – zwrócił uwagę.

Chodzi tu o uszkodzone drogi i place, a także infrastrukturę powodziową nadwyrężoną w efekcie tego, iż musiała przyjąć tak duże ilości wody.

– Program wsparcia dla samorządów również powstanie – zapowiada wojewoda.

Idź do oryginalnego materiału