Świat mody wstrzymał oddech, gdy Zara ogłosiła współpracę z jednym z najbardziej wpływowych projektantów naszych czasów. Stefano Pilati, były dyrektor kreatywny YSL, powraca na scenę z kolekcją, która obiecuje zrewolucjonizować dostępną modę.
Autorstwa Terence Ong – Taken by Terence Ong, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=559260
Powrót mistrza
Pilati, znany ze swojego niezrównanego stylu i innowacyjnego podejścia do mody, przez ostatnie lata intrygował fanów, dzieląc się na Instagramie wspomnieniami ze swoich dni w YSL. Teraz wiemy, dlaczego – szykował się do wielkiego comeback’u z Zarą.
Kolekcja, która łamie zasady
Nowa linia obejmuje ubrania i akcesoria zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. To, co wyróżnia tę kolekcję, to połączenie wysokiej mody z przystępnością Zary. Pilati obiecuje, iż każdy element odzwierciedla jego charakterystyczny styl – odważny, elegancki i zawsze na granicy męskości i kobiecości.
Gwiazdy w akcji
Kampania reklamowa jest równie imponująca jak sama kolekcja. Za obiektywem stanął legendarny fotograf mody Steven Meisel, a w roli głównej wystąpiła supermodelka Gisele Bündchen. Co więcej, sam Pilati pojawia się w kampanii, podkreślając osobisty charakter tej współpracy.
Od pomysłu do realizacji
Historia tej współpracy sięga dekady wstecz. Pilati i Marta Ortega Perez, przewodnicząca Inditex (firma-matka Zary), znają się od 10 lat. Gdy w styczniu padła propozycja współpracy, Pilati bez wahania się zgodził, widząc w tym szansę na zabawę i nowe podejście do projektowania.
Więcej niż moda męska
Choć pierwotny pomysł dotyczył kolekcji męskiej, projekt ewoluował, obejmując również modę damską. To odzwierciedlenie wszechstronności Pilatiego, którego styl Sally Singer z Vogue określiła jako „kwintesencję nieustraszonej, intuicyjnej elegancji: zawsze intensywnie męskiej, ale z tymi cięciami, tkaninami, tatuażami i biżuterią”.
Co to oznacza dla miłośników mody?
Dla fanów wysokiej mody to szansa na posiadanie kreacji zaprojektowanych przez jednego z najlepszych w branży, bez konieczności wydawania fortuny. Dla Zary to krok w stronę umocnienia swojej pozycji jako lidera w łączeniu przystępnej mody z wysokim designem.
