Rolnicy ostrzegają, iż w Wielkiej Brytanii może niedługo zabraknąć brokułów, ponieważ niesprzyjające warunki pogodowe utrudniają uprawę tego popularnego warzywa. W obliczu kolejnych fal upałów w Wielkiej Brytanii , plony upraw i warzyw uległy obniżeniu. Plantatorzy twierdzą, iż plony brokułów spadły o ponad 50 procent. Niekorzystne warunki mogą również wpłynąć na jakość i wielkość popularnych zielonych warzyw, ostrzegając konsumentów, iż niedługo na półkach mogą pojawić się mniejsze warzywa.
Brytyjskie Stowarzyszenie Plantatorów (BGA) poinformowało, iż zapasy roślin kapustnych – rodziny obejmującej brokuły , kalafior i kapustę – są „na wyczerpaniu”. Istnieje jednak nadzieja, iż wyższe plony w wilgotniejszych regionach Wielkiej Brytanii zapewnią, iż warzywa te pozostaną dostępne dla kupujących. „Uprawa innych roślin korzeniowych, takich jak marchew i cebula, jest możliwa dzięki nawadnianiu, ale istnieją poważne obawy o dostępność wody, jeżeli brak deszczu będzie się utrzymywał. „Na tym etapie jesteśmy pewni, iż plony się pojawią, ale zjawiska pogodowe z ostatnich trzech miesięcy uwypuklają rosnącą niepewność dotyczącą naszych dostaw żywności”.
Problem dotknął głównie rolników w regionach kraju, w których odnotowano niski poziom wody w rzekach i opady deszczu. W związku z tym, iż gleba staje się coraz bardziej sucha, odnotowano znaczne niedobory. Martin Williams, rolnik, przewodniczący oddziału Krajowego Związku Rolników (NFU) w Herefordshire, powiedział, iż odnotował 50-procentowy spadek plonów zbóż. Dodał, iż prawdopodobnie spadnie jedna trzecia normalnych plonów ziemniaków, a trawa uprawiana na paszę spadnie o 70 procent. „Patrząc w przyszłość, zastanawiam się nad opłacalnością uprawy zbóż towarowych” – powiedział.
„To praca obarczona ryzykiem, ale jeżeli uda mi się je zminimalizować, nie uprawiając ryzykownych roślin, to może warto się nad tym zastanowić”. Tego lata kraje europejskie doświadczyły fal upałów obejmujących cały kontynent , a w wielu miejscach wybuchły pożary lasów.
W Wielkiej Brytanii miało to poważny wpływ na zdrowie publiczne, produktywność i dostępność wody. Wpływ na plony nieuchronnie przełoży się również na wzrost cen w punktach sprzedaży, a podstawowe produkty, takie jak warzywa i pieczywo, prawdopodobnie podrożeją.