Widok grobu Elżbiety Zającówny porusza. Trudno przejść obok niego obojętnie

zycie.news 1 tydzień temu
Zdjęcie: Ostatnie pożegnanie Elżbiety Zającówny/YouTube @Świat Gwiazd


Jak przypomina portal "Goniec", niespodziewana śmierć Elżbiety Zającówny wstrząsnęła światem polskiego kina i fanami talentu aktorki. Widok grobu artystki ledwie kilka dni po pogrzebie porusza. Nie da się przejść obok niego obojętnie.

Elżbieta Zającówna i problemy ze zdrowiem

Elżbieta Zającówna mierzyła się z problemami zdrowotnymi. Przez lata zmagała się z chorobą von Willebranda. Ta mocno dawała się jej we znaki, zmuszając do ostatecznego zejścia ze sceny.

"Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu" - powiedziała w rozmowie z magazynem "Viva!".

Choć od dłuższego czasu nie mieliśmy okazji oglądać kolejnych ról Elżbiety Zającówny, wciąż miała ogromną rzeszą fanów. Wymownie świadczy o tym ilość osób, które wzięły udział w jej ostatnim pożegnaniu, które odbyło się w 7 listopada na cmentarzu Grębałów w Krakowie.

Widok grobu Elżbiety Zającówny porusza

Urna z prochami Elżbiety Zającówny spoczęła w rodzinnym grobowcu, gdzie pochowana jest jej siostra oraz czworo innych członków rodziny. Ilość wieńców i kwiatów, które zostawiono na grobie, porusza. Te nie tylko nie mieściły się na pomniku, ale i wokół niego. Jak informuje "Goniec", konieczne okazało się układanie ich piętrami.

Sytuacja nie zmieniła się także teraz, kilka dni po pochówku artystki. Jak relacjonuje portal "Fakt", wciąż nie brakuje przechodniów, którzy przystają tu, żeby odmówić krótką modlitwę, powspominać zmarłą Elżbietę Zającównę i pozostawić kwiat, czy znicz. Dziennik wskazuje, iż na kilku z nich znajdują się napisy, które wskazują, kto je tu zostawił.

"Miasto Kraków pamięta", "Od rady nadzorczej i zarządu, wraz z pracownikami Telewizji Polskiej" - to tylko kilka z nich.

Idź do oryginalnego materiału