Karp to ryba, której nie może zabraknąć na wigilijnym stole. Jak przypomina portal "Goniec", w ostatnich latach cena karpia przyprawiała klientów o szybsze bicie serca. Czy tak będzie i w tym roku? Głos zabrali eksperci.
Ceny karpia w ostatnich latach szybowały do góryWzrost cen karpia to coś, do czego przyzwyczaiły nas ostatnie lata. Cena zależała od rodzaju obróbki karpia. Za niewypatroszoną rybę trzeba było zapłacić ok. 22 zł za kilogram. Nieco taniej było w niektórych dyskontach, gdzie karpia można było kupić już za 16 zł za kilogram.
Jeśli chcieliśmy kupić wypatroszoną rybę, jej cena wzrastała do ok. 30 zł za kilogram. Jak przypomina "Fakt", o ok. 10 zł więcej trzeba było zapłacić za filet z karpia ze skórą. 50 zł za kilogram płacili klienci w przypadku fileta nacinanego.
Dla tych, którzy liczyli, iż w tym roku karp będzie tańszy, eksperci nie mają dobrych wieści. Taniej niż w zeszłym roku z pewnością nie będzie. Ile przyjdzie nam zapłacić za ten świąteczny rarytas?
Ile zapłacimy za karpia w 2024 roku?
Zdaniem Mariana Tomali z Gospodarstwa Rybackiego Przyborów ceny karpia w tym roku będą utrzymywały się na zbliżonym poziomie do tych zeszłorocznych. "Kilogram karpia może mieć cenę w przedziale od dwudziestu do dwudziestu pięciu złotych, czyli podobnie jak rok temu" - powiedział ekspert cytowany przez "Gońca".
Anna Kuśmierczak-Kucei z Gospodarstwa Rybackiego "Bełżec" na Roztoczu również prezentuje podobne prognozy. Dodaje, iż karp, który trafi na stoły Polaków w tym roku, rósł przez trzy lata. "Karp rośnie trzy lata, taki jest system hodowli, niezmienny od wieków. Nie chcemy przyspieszać przyrody" - zaznaczyła ekspertka.
Na waszych wigilijnych stołach też króluje karp?