- Oczywiście - zgodził się bez wahania, choćby jeżeli oznaczało to spędzenie kolejnych minut w prawdziwym ukropie. Po tylu razach przyzwyczail się już do tej temperatury wody, choć czasami, gdy wychodził spod takiego prysznica, momentami było mu wręcz słabo, zwłaszcza jeżeli nie ograniczali się tylko do mycia... Co oczywiście nie zniechęcało go do powtarzania tego raz za razem.
Kiedy zmoczyła głowę i obróciła się do niego tyłem, delikatnie zebrał jej włosy, po czym puścił je luźno i sięgnął po butelkę szamponu. Wycisnął go trochę na dłoń, a potem spienił z wodą w dłoniach i ostrożnie wsunął palce między kosmyki, przebijając się do skóry głowy. Czułymi, okrężnymi ruchami zaczął ją masować, rozprowadzając pianę i najwyraźniej biorąc sobie do serca prośbę Holly, bo poza myciem, otrzymywała też przyjemny i relaksujący masaż, który raczej nie miał ograniczyć się tylko do głowy... Póki co jednak się nie spieszył z opuszczaniem tych rejonów, prawdziwie przykładając się do swojego zadania.
@Holly Duke
Statystyki: autor: Anthony Wayford — 19 gru 2024, 00:00