Whorehouse • ale tytułu to ja nie umiem :(

eastbourne.pl 1 miesiąc temu
- Przecież dalej jest dzieciakiem - zaprzeczyła, jakoby dzieciństwo szczeniaka już się miało skończyć. Dla niej i tak miał być na zawsze jej syneczkiem, choćby jeżeli broił jak najgorszy urwis... Słysząc nerwową reakcję Tonego, posłała mu tylko dłuższe spojrzenie. Nie chciała, żeby denerwował się na psa, który przecież nie zrobił tego umyślnie. A przynajmniej bardzo chciała w to wierzyć, choć może znowu przemawiała przez nią naiwność. Zignorowała Lokiego, po prostu zbierając cały ten bajzel.
- Co to ma znaczyć? - Spytała, znowu spoglądając na Tonego, gdy zainsynuował, iż teraz odpowiedzialność spadnie na nią. - Tak jakby Tobie nigdy nie zdarzyło się czegoś zbić - dodała, wstając, by pójść do kuchni po zmiotkę. - Uważaj tylko - poprosiła, sama stawiając kroki prawie na samych palcach, żeby przypadkiem się nie skaleczyć w stopę. Już to raz przerabiała i nie chciała powtarzać.
Na szczęście nie cierpiała na deficyt kieliszków i zaraz mogła uzupełnić braki. choćby nie chciała słyszeć tłumaczeń Tonego, iż nie musi wcale pić. - To na czym Ty to skończyłeś... - mruknęła bezczelnie, gdy już wróciła do swojego pokoju, dla pewności przymykając drzwi. Loki póki co i tak nie był zainteresowany ich towarzystwem i pewnie miał coś zbroić w innym pomieszczeniu. Mówiąc to, spuściła spojrzenie z jego ust na wargi, przypominając sobie o niedokończonym pocałunku.

@Anthony Wayford

Statystyki: autor: Holly Duke — 21 sie 2024, 22:54


Idź do oryginalnego materiału