Prokuratura przedstawiła zarzut opiekunowi grupy kolonijnej, który w poniedziałek wraz z piątką dzieci tonął w Morzu Bałtyckim. Od tragedii dzieliły ich sekundy. To, iż potrzebują pomocy, zauważyli ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy akurat pojawili się na niestrzeżonej plaży.