Wesele góralskie

tatry-przewodnik.com.pl 2 lat temu
Przebywając na Podhalu możemy dostrzec różnorodność, odmienność specyfikę tego regionu górskiego. To właśnie tutaj może spotkać wciąż żywy folklor i obrzędy z nim związane. Na Podhalu istnieje przez cały czas jedna z najpiękniejszych tradycji, jaką jest wesele góralskie, o którym krążą liczne opowieści i którym zachwycają się osoby przyjezdne.

Nomowiny
Tradycyjne wesele góralskie możemy podzielić na kilka etapów. Każdy z nich łączy się ze specyficzną obrzędowością. Przed ceremonią weselną miały miejsce tzw. nomowiny. Było to i — po pewnych modyfikacjach narzuconych także góralom przez świat współczesny — jest przez cały czas oficjalne spotkanie mające na celu uzgodnienie szczegółów organizacji wesela oraz przyszłego życia narzeczonych, szczególnie kwestii majątkowych. Z uwagi na fakt, iż w lecie nie było czasu w organizowanie wesela z powodu okresu sianokosów i żniw, dogodną porą na zawarcie związku małżeńskiego stawała się zima.

Ponadto w świadomości zbiorowej Podhalan tkwiło przekonanie, iż w lecie żenią się tylko Cyganie, gdyż nie mają co na siebie włożyć. Po zapowiedziach kościelnych przyszli małżonkowie zapraszali na ślub i wesele w kolejności: pytacy (mężczyźni żonaci), drużbów (kawalerowie), druhny (panny), starościny, starostów oraz gości weselnych. Po raz drugi zapraszaniem gości zajmowali się pytace. Pytali w dniu ślubu oraz na drugi dzień. w tej chwili rzadkością jest proszenie na wesele gości wraz z pytacami, jednakże przez cały czas wymagane jest, aby każdego gościa z osobna prosili narzeczeni osobiście, w sposób jak najbardziej godny.

W dniu ślubu panna młoda wysyła druhny z napitkiem i muzyką po swego wybranka, sama oczekując nań w odświętnym, ale jeszcze nieweselnym stroju. Przywitanie pana młodego odbywa się przed domem panny młodej. Panna młoda wręcza w prezencie swemu wybrankowi koszulę, w którą pan młody się przebiera. Pannę młodą natomiast ubierały w strój ślubny w kumorze starościny — w tej chwili częściej pomagają młodej pannie druhny.

Muzyka przygrywa do śniadania gościom znajdującym się w domu przyszłej mężatki. Ważnym momentem przed ślubem są wypytowiny — słowa skierowane przez starostę bądź pytaca w kierunku państwa młodych. Po tej ceremonii drużbowie zabierają do pierwszego powozu pannę młodą, natomiast druhny wyprowadzają do drugiego powozu pana młodego, tak aby młodzi do ślubu jechali oddzielnie.

I rusza orszak weselny w kolejności: pytace, fasiąg z muzyką, powozy z „młodymi”, następnie powozy z najbliższą rodziną młodych, rodzicami, starostami, starościnami i pozostałymi gośćmi weselnymi. W drodze powrotnej po ceremonii ślubu młoda para jedzie razem w jednym powozie. Orszak weselny napotyka liczne trudności w postaci bram — przeszkód uniemożliwiających przejazd drogą aż do chwili jego „opłacenia". Różnorodność bram zależy od inwencji twórczej jej organizatorów.

Ważne, aby tematyka nie powtarzała się, a przekazywane treści, symbole wiązały się np. z zawodami wykonywanymi przez parę młodą. Brama taka ma m.in. zapewnić w przyszłości życie bez większych trudności. Przed domem weselnym młodych wita się chlebem i solą, a pod nogi niegdyś kładziono im słomę w celu zapewnienia dobrobytu.

Dawniej wesela odbywały się we wtorki i trwały dwa dni. Organizowano je w domu panny młodej. W przygotowaniu domu na przyjęcie gości weselnych pomagała najbliższa rodzina panny młodej, sąsiadki oraz osoby chętne do pomocy. Osoby te myły izby wewnątrz i na zewnątrz, natomiast napytane druhny zajmowały się przyozdobieniem izb na dwa dni przed mającym się odbyć weselem. Pracom tym towarzyszył śpiew i humorystyczne opowieści.

Oczepiny
Istotnym rytuałem obowiązującym podczas przyjęcia weselnego były i przez cały czas pozostają oczepiny. To moment przejścia, kiedy panna młoda staje się w pełni mężatką. Rozpoczynają je pytace, tańcząc z panią młodą. Trzymają ją mocno między sobą, nie chcąc oddać jej młodemu panu. „Wykupić” młodą panią usiłują starościny, które różnymi przyśpiewkami odpowiadają na żądania pytacy i przekupują ich produktami, napitkami, o które proszą pytace.

Po wykupieniu pani młodej starościny zdejmują jej wionek — wyszywana długa wstążka z przypiętym mirtem wpleciona we włosy, a zakładają jej cepiec — chustkę góralską — prezent od starościny — symbol małżeństwa, śpiewają przy tym:

„Weźniemy Cie do kumory, syjmiymy Ci wionek z głowy,
załozymy to cepcysko, musis kochać to chłopcysko".

Gdy młoda pani wstaje z krzesła już w cepcu, wszystkie druhny i panny walczą o to, która pierwsza usiądzie na tym krześle, gdyż panienka, która wygra, jako pierwsza wyjdzie za mąż. Teraz do tańca w kółku zabierają młoda panią starościny, starostowie, druhny, następnie drużbowie i inni goście weselni. Przyśpiewując, składa a młodej życzenia na nowej drodze życia i dają pieniądze i prezenty na talerz trzymany na kolanach przez matkę chrzestną młodej pani.

Po cepowinach powszechnym zwyczajem jest zabranie panu młodemu kapelusza przyozdobionego piórkiem. Druhny w zamian za kapelusz żądają różnorakich wymyślnych produktów, przedmiotów oraz alkoholu. Taniec młodych kończył obrzęd oczepin. Po oczepinach goście weselni wracali do zabawy.

Poprawiny
W drugi dzień na Podhalu odbywały się poprawiny, które nie cechowały się już żadną obrzędowością. Na poprawiny zapraszano najbliższą rodzinę, dla której przygotowano z poprzedniego dnia poczęstunek i gorzałkę. Zwyczaj poprawin jest przez cały czas kontynuowany na Podhalu i nie ogranicza się już do najbliższej rodziny.

Przenosiny
Istotnym elementem tradycyjnej kultury podhalańskiej był zwyczaj odbywający się w kilka dni po weselu tzw. przenosimy Młoda mężatka żegnała dom, wprowadzając się do swego męża. Przenosinom towarzyszyła zabawa. Polegała ona na poczęstunku, muzykowaniu, a także śpiewie.

Po "rytualnej przeprowadzce" bawiono się do rana w towarzystwie osób, które pomagały młodej gaździnie przy przenosinach. Dzisiaj zwyczaj ten już nie funkcjonuje. Współczesne wesela na Podhalu nie zatraciły swej tradycyjnej obrzędowości. Pośród wielu zwyczajów zachowały się te głęboko zakorzenione w świadomości mieszkańców, przekazywane z dziada pradziada.

Spotykania
Oczywiście XXI wiek przyniósł kilka udogodnień i zmian. Godnym uwagi jest coraz częściej zauważalna i powracająca do łask w niektórych wsiach podhalańskich, tradycja spotykania się przed terminem ślubu drużyny przyszłych państwa młodych. Spotkania te są organizowane zwykle w remizach bądź w domach przyszłych małżonków i mają na celu zapoznanie się drużbów z druhnami, ale przede wszystkim posiadają rozrywkowy charakter.

Odnowienie zwyczaju wicio rózdzek, czyli czynności opartej na tworzeniu ozdób w postaci uformowania kwiatów z bibułek bądź przystrajania białymi wstążkami gałązek z jedlicek — elementów dekoracyjnych dla koni uczestniczących w korowodzie weselnym, ma charakter iście towarzyski, nastawiony przede wszystkim na zabawę w postaci wspólnych posiadów, śpiewu, poczęstunku. Tańce i gościna z izby chałupy góralskiej przeniosła się do luksusowych restauracji, domów weselnych, remiz bądź do karczm.

Obsługa weselników, serwowaniem potraw i alkoholu zajmują się wykwalifikowane w tym zakresie kelnerki. Wynajęte na dwudniowy czas wesela kapele zajmują się umilaniem czasu weselnikom poprzez grę, jak również organizowaniem różnorakich zabaw — konkurencji, które dostarczają nie lada śmiechu.

Po weselnym wyciszeniu, kiedy nastaje czas stagnacji małżeńskiej, młodzi zapraszają drużynę, starostów, pytacy oraz najbliższych znajomych do swego nowo urządzonego domu. Odwiedziny te mają charakter wspólnego spotkania przy kielichu i poczęstunku. Zwyczaj ten współcześnie nabrał nieco innego wymiaru. Oprócz posiadów, którym towarzyszy śpiew, a i niekiedy muzyka, goście wspólnie z młodymi wspominają wesele oglądającnagranie z płyt.

Zwyczaj spotykania się po weselu na gościnie u młodych w tradycji podhalańskiej określa się mianem druzbiarki. Nie jest to powszechny zwyczaj, gdyż organizowanie druzbiarki jest coraz rzadziej spotykane wśród mieszkańców wsi podhalańskich. Funkcjonuje on jedynie wśród osób, które aktywnie pielęgnują kulturę podhalańską poprzez uczestnictwo w zespołach regionalnych bądź też uzyskują wiedzę na temat organizowania tego rodzaju posiadów od rodziców, dziadków.

Źródło:
"Z kulturą góralską-przez wieki"
Idź do oryginalnego materiału