Delfin po raz pierwszy został zauważony w pobliżu Wenecji już kilka miesięcy temu, jednak ostatnio coraz częściej pojawia się przy brzegu, ku uciesze turystów. Radośnie skacze przez fale i "pozuje" do zdjęć, a lokalna społeczność dała mu choćby imię - Mimmo. Choć zwierzę wywołuje uśmiech na wielu twarzach, to mieszkańcy miasta nie chcą, aby gościł u nich na stałe. Martwią się o jego bezpieczeństwo.
REKLAMA
Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]
Z czego słynie Wenecja? Aktualnie z nowego mieszkańca
Wenecja z niemal każdej strony jest otoczona wodą, a jej ulice są poprzecinane kanałami, po których co chwila pływają łodzie i gondole. Ruch wodny jest tam na porządku dziennym, co stwarza ogromne zagrożenie dla samotnego delfina. Zdaniem ekologów, zwierzę może w każdej chwili zostać uderzone przez prom bądź tramwaj wodny, dlatego powinien jak najszybciej opuścić włoskie wybrzeże. Ostatnimi czasy ryzyko wypadku stało się jeszcze większe, ponieważ niektórzy właściciele łodzi organizują specjalne rejsy, podczas których turyści mogą z bliska obejrzeć Mimmo. Jak relacjonował kierowca wodnej taksówki Manuel Tiffi, cytowany przez portal Wanted in Milan, niektórzy regularnie rzucają piłkami w delfina, a inni ścigają go swoimi łodziami, ignorując obowiązujące przepisy zapewniające bezpieczeństwo zwierzęciu.
My, kierowcy taksówek, zgłaszamy teraz miejsca, w których go widzimy, aby ludzie zachowali ostrożność
- powiedział mężczyzna.
Zobacz też: Wlecieli w sam środek huraganu Melissa. Nagrania z ich samolotów robią piorunujące wrażenie
Czy w Wenecji są delfiny? Naukowiec powiedział, dlaczego zwierzę pływa przy mieście
W związku z niebezpiecznym zachowaniem turystów, mieszkańcy Wenecji i ekolodzy rozpoczęli kampanię mającą na celu przeniesienie delfina z powrotem do morza. Cristina Romieri, założycielka apelu "Salviamo il delfino" publikowanego w mediach społecznościowych, skontaktowała się choćby z organizacją CERT (Cetacean strandings Emergency Response Team), która regularnie pomaga zagubionym delfinom, wielorybom i innym zwierzętom morskim. Jej pracownicy przekazali, iż od pewnego czasu monitorują Mimmo wraz ze strażą przybrzeżną, "która wydała ostrzeżenie dla żeglarzy, aby zachowali maksymalną ostrożność i nie zbliżali się do zwierzęcia".
Stwierdzili, iż delfin pływa i oddycha normalnie oraz iż się odżywia. Teraz organizują nową akcję, aby wypuścić go z powrotem do morza. Proszą ludzi, aby zgłaszali wszelkie nieprawidłowe zachowania straży przybrzeżnej
- powiedziała Cristina Romieri. Na temat sytuacji delfina wypowiedział się również Fabio Pranovi, profesor ekologii na Uniwersytecie Ca' Foscari. Jego zdaniem Mimmo trzyma się weneckiego wybrzeża, ponieważ najprawdopodobniej ma tam dostęp do dużej liczby ryb.
Nie wiadomo jeszcze, dlaczego jest tu sam, ponieważ należy do gatunku żyjącego w stadach. Albo jest zdezorientowany, albo dostosowuje się do nowego środowiska tylko po to, aby się wyżywić
- tłumaczył naukowiec.
Źródło: wantedinmilan.com
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.




