W kwietniu 2022 premierę miały dwa kolejne zapachy perfum w wosku sojowym od Bydgoskiej Wytwórni Mydła! Aktualnie marka oferuje sześć wyjątkowych, niszowych zapachów na pań, panów i unisex. jeżeli szukacie wegańskich, naturalnych, a przy tym nietuzinkowych perfum to może być strzał w dziesiątkę!
Nazwy zapachów perfum Bydgoskiej Wytwórni Mydła inspirowane są słowiańskimi bóstwami. Ciekawie opisane i bardzo nietypowe nuty zapachowe to ich cecha szczególna. Z czasem ciekawie rozwijają się na skórze, podejrzewam, iż u każdego troszkę inaczej pachną.
Wszystkie formuły są wegańskie, oparte o wosk sojowy i nierafinowany olej kokosowy. Nie zostawiają tłustej warstwy na skórze, łatwo się nabierają i rozcierają.
Wszystkie zapachy kosztują 49 zł. Puszeczki są nieduże, 12 g, więc można je zawsze mieć przy sobie. Perfumy w wosku są niesamowicie wydajne! Wręcz trudno je wykończyć, więc taka niby mała pojemność wystarcza na bardzo długo.
Bydgoska Wytwórnia Mydła - polskie kosmetyki naturalne
Perfumy w wosku Bydgoskiej Wytwórni Mydła miały premierę w 2021 roku. Pojawiły się wtedy cztery pierwsze zapachy inspirowane słowiańską mitologią.
Zapachy inspirowane słowiańską mitologią - perfumy w wosku sojowym BWM
No 1 LADO. Pieprz i wanilia. Zapach unisex. LADO w mitologii słowiańskiej postrzegany był dwojako: jako bóg wojny, ale także jako kobiece bóstwo witalności, dlatego perfumy pachną niejednoznacznie. W pierwszej chwili wyczuwam tu słodycz wanilii, jednak już za chwilę towarzyszy jej pikantna nuta pieprzu, dzięki czemu zapach nie jest mdły, za to staje się intrygujący. Z łatwością wyobrażam sobie ten zapach na mężczyźnie, choć sama też go lubię, szczególnie wieczorem. Jest elegancki, głęboki, zmysłowy.
No 2 NYJA. Mech dębowy – wydmy. Zapach unisex. NYJA to słowiańska bogini śmierci i nocy. Patronka ciemności, przekraczania wymiarów, intrygująca bogini. Perfumy nr 3. NYJA są tajemnicze.
Idealnie sprawdzą się wieczorem.Według producenta to zapach bardzo tajemniczy i wieczorowy, posiadający tytoniowo-drzewną nutę. Świeży i niesamowity.
No 3 JESA. Morskie fale – stare drewno. Zapach w założeniu męski. JESA był słowiańskim odpowiednikiem Jowisza. Zapach stanowią nuty słodyczy kontrastujące z uderzeniem pikantnych orientalnych akcentów, które przywodzą na myśl nagły błysk. Stąd porównanie do boga panującego nad burzowym żywiołem.Według producenta zapach jest drzewny, skórzany, tytoniowy, ale świeży, z orientalną nutą.
No 4 LELA. Kwietna łąka. Zapach raczej damski. Delikatny, słodkawy, ponieważ patronką perfum jest słowiańska bogini miłości i piękna, jak grecka Afrodyta czy rzymska Wenera. To świeże kwiaty z soczystą nutą w tle. Nie jest mdły, bardzo ciekawie rozwija się na skórze, powiedziałabym, iż jest tu dodana jakaś egzotyczna przyprawa.
Nowość Premiera kwiecień 2022 - dwa nowe zapachy perfum w wosku Bydgoska Wytwórnia Mydła
No 5 SAULE Owocowy Sad. Zapach unisex. Inspirowany słowiańską boginią Słońca. Wibruje radosnym, rozgrzanym słońcem sadem owocowym. Wita nas tutaj słodki aromat jabłka, jednak po chwili ujawniają się także zmysłowe nuty drzew owocowych w parze z egzotycznymi kwiatami. Coś niesamowitego! Niby unisex, jednak dla mnie niesamowicie nietuzinkowe, wesołe i kobiece!
No 6 UKKO Drewno Bergamotka Bursztyn. Zapach unisex. UKKO w mitologii słowiańskiej to bardzo silne bóstwo. Pochodzi od imienia Ukonnen oznaczającego burzę. Zapach nieoczywisty, zdecydowanie unisexowy. Sezon burz to powalone drzewa, ale też połowy najpiękniejszych bursztynów, pachnące deszczem powietrze. Zapach niezwykle interesujący, ciekawie się rozwija, przyciąga do siebie, zachwyca i ciekawi.
Perfumy w wosku - recenzja, opinie
Niesamowicie zachwyca mnie zapach LELA oraz SAULE czyli OWOCOWY SAD. Co to są za kompozycje! Owoce i kwiaty, delikatność, ale bez mdłej słodyczy, subtelne, a jednak dobrze wyczuwalne i charakterne. Zapachy kobiece, idealne na co dzień i od święta! Uwielbiam je!
Niewielka puszeczka perfum Bydgoskiej Wytwórni Mydła zawsze może być przy nas, przy czym perfumy w wosku są bardzo wydajne! Wystarczy odrobina wtarta w skórę, aby nas cieszyć przez kilka godzin. Na skórze wyczuwalne są u mnie ok. 4h, potem po prostu dokładam. Nie brudzą ubrań, nie są tłuste, gwałtownie się je aplikuje, bo wosk rozpuszcza się pod wpływem ciepła skóry. Można nałożyć na nadgarstek, za ucho, na dekolt, gdzie chcemy, a także na końcówki włosów jeżeli lubicie (patent @wlosne_sprawy z Instagrama).
Wszystkie zapachy są wegańskie, w pięknych aluminiowych puszeczkach, które można mieć zawsze przy sobie. Perfumy naprawdę nie brudzą ubrań i nie są tłuste, bo wiem, iż bywają o to obawy.
Wystarczy odrobinę wosku rozetrzeć na skórze, aby czuć go przez kilka godzin.. Z czasem aromaty się rozwijają i lekko zmieniają – wiele zależy od osoby, pH skóry itd. Ja je uwielbiam – mam aktualnie 4 zapachy z 6 dostępnych. Każdy kosztuje 49 zł i jest niesamowicie wydajny, subtelny, interesujący. To nie są perfumy, którymi pachnie co druga osoba w autobusie, co jest dla mnie niesamowitą zaletą. Idealne kompozycje dla osób lubiących indywidualne zapachy, niszowe produkty, a jednocześnie dobrą jakość, ważna jest dla nich wegańska formuła i naturalny skład. Dodam też, iż kompozycje są wyczuwalne tam, gdzie je nałożymy, nie pachną nimi ubrania. W odróżnieniu od wielu marek mamy tutaj podany cały skład kosmetyku wraz z dokładnie wypisanymi potencjalnymi alergenami.
Fot. Wioletta Kula