Chodziłem ponad cztery godziny po lasach nadleśnictwa Nowy Mostek i raczej efekty były skromne. Przejechałem rowerem około 20 km i zrobiłem ponad 20 tysięcy kroków, a co zebrałem to zobaczyć można na poniższym zdjęciu.
Do tego wracając z lasu mocno zmoknąłem, a potem jeszcze musiałem się zająć tym co zebrałem.
Wigilijna zupa grzybowa dzięki dzisiejszym zbiorom będzie niewątpliwie smaczniejsza.
Sześć prawdziwków w tym jeden dość duży, trochę kozaków i maślaki. Maślaków mogłem zebrać bardzo dużo, ale zebrałem tylko tyle co w prawym dolnym rogu powyższego zdjęcia. |