W wakacje wiele osób ma dylemat. Wracać z podróży w niedzielę wieczorem i w poniedziałek od razu rzucać się w wir obowiązków? Czy może lepiej przyjechać do domu wcześniej i zyskać dodatkowy dzień na tzw. miękkie lądowanie? To zrozumiałe, iż chcemy odpoczywać jak najdłużej. Nierzadko zapominamy jednak, iż niedziela oznacza tłumy na drogach, kolejki na lotniskach oraz niemal zerowy czas na regenerację przed powrotem do pracy.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile powinniśmy mieć wolnego? [SONDA]
Który dzień jest najlepszy na powrót z urlopu? Będziesz miała czas się otrząsnąć
Pod koniec urlopu w głowach wielu osób pojawia się myśl: "O nie, znowu muszę iść do pracy". Zaczynają odczuwać przygnębienie, stres oraz wpadają w melancholijny nastrój. - Ludzie najprawdopodobniej czują się najlepiej podczas wakacji, ponieważ mają większą swobodę robienia tego, na co mają ochotę - powiedział portalowi popsci.com Jeroen Nawijn, psycholog w Breda University of Applied Sciences. Dobrym rozwiązaniem jest wcześniejszy powrót. Choć skraca wakacje, pozwala złapać oddech, przepakować walizki, zrobić zakupy i przygotować się mentalnie na powrót do pracy.
- Wiele osób boi się powrotu, ponieważ wiedzą, iż problemy mogły się nawarstwić podczas ich nieobecności. Może się zdarzyć, iż na szczycie niedokończonych zadań, które zostawili, znajdzie się mnóstwo nowych obowiązków - wyjaśniła terapeutka Suzanne Degges-White. Zdaniem ekspertów najlepszy dzień na przyjazd do domu to piątek albo sobota, żeby uniknąć korków i tzw. powakacyjnego szoku. choćby jeden "zapasowy" dzień robi różnicę. Warto też od razu zaplanować kolejny urlop. Dzięki temu zamiast smutku zaczniesz odczuwać podekscytowanie, iż czeka na ciebie nowa przygoda.
Wakacjepexels.com/Vlada Karpovich
Holiday blues. Uczucie smutku i braku energii po powrocie z wakacji
Sondaż Zapier/Harris wykazał, iż 87 proc. pracowników umysłowych boi się powrotu do biura po urlopie. Przeraża ich ponowne ustalanie rutyny, poczucie przytłoczenia natłokiem pracy, nadrobienie zaległości, radzenie sobie ze stertami nieprzeczytanych e-maili. - Myślenie z wyprzedzeniem może również obejmować sporządzenie listy rzeczy do zrobienia na pierwszy tydzień po powrocie, utrzymywanie porządku w pracy oraz mieszkaniu przed wyjazdem, żeby przyjechać do czystego miejsca oraz priorytetowe traktowanie relaksu, gdy wracasz do normalnego rytmu - przyznał Jordan Blok z Popular Science w rozmowie z news.hiddenbrain.org. Niektórzy mają jednak zupełnie odwrotnie. Zamiast przygnębienia doświadczają "kaca szczęścia". To ukojenie po wakacjach, dobre samopoczucie, które łagodzi powrót do rutyny. Z badań, które przeprowadził Nawijn, wynika, iż trwa on ok. 2 tygodnie. Co ważniejsze, długość urlopu nie ma wpływu na czas trwania euforii. Okazuje się, iż udany trzydniowy wyjazd może przynieść taki sam dwutygodniowy zachwyt jak fantastyczny czternastodniowy wypad.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.