Wcale nie clean girl. Nowy trend makijażowy to bunt przeciwko presji wobec kobiet

kobieta.gazeta.pl 6 dni temu
Trendy makijażowe bywają niekiedy zaskakujące. W ostatnim czasie zmieniały się bardzo wyraźnie. Teraz na popularności zyskuje styl, który jeszcze kilka lat temu dla wielu osób z pewnością byłby nie do przyjęcia. Wyjaśniamy, o co chodzi.
Dziesięć lat temu dominowały bardzo ciężkie, precyzyjne makijaże, które nierzadko były czasochłonne i wymagające. Natomiast w okresie pandemii narodził się trend clean girl. Zgodnie z nim make-upy stały się znacznie lżejsze. Ich wykonanie zajmowało mniej czasu i wymagało wykorzystania mniejszej liczby produktów.


REKLAMA


Zobacz wideo Zdradza, jak rówieśnicy reagowali na to, iż się maluje:


Tired girl make-up, czyli zaskakujący trend makijażowy
Okazuje się, iż coraz większą popularnością cieszy się zupełnie nowy styl w makijażu. W tym przypadku chodzi o to, by wyglądać na... zmęczoną. Nie dziwi więc fakt, iż trend tired girl zaskakuje wiele osób i budzi spore kontrowersje. Warto wspomnieć, iż nowa moda ma być odpowiedzią na coraz większą presję i oczekiwania wobec kobiet.
Zwolenniczką tired girl make-up jest między innymi aktorka Jenna Ortega, znana z produkcji takich jak "Wednesday", "Krzyk", czy "Ty". Lansują do także: Lily Rose-Depp, Billie Eilish, Emma Chamberlain. Wielką inspiracją dla twórców trendu była Kate Moss. Modelka już na początku tego stulecia lansowała nonszalancki, "zmęczony" styl


Jak wygląda makijaż w stylu tired girl?
Make-up w duchu tired girl akcentuje to, co zwykle chcemy zakamuflować - bladą cerę, podkrążone oczy. Mamy wyglądać tak, jakbyśmy właśnie zarwały ostatnią noc. Cienie do powiek są lekko rozmazane, a brwi wyraźnie rozjaśnione.
Makijaż tired girl ma pazur i osobowość. Jest chaotyczny i ma buntowniczy sznyt
- powiedziała w rozmowie z CNN wizażystka, Kim Brown.


Jak osiągnąć taki efekt? Przykładowo, zamiast kryjącego korektora, pod oczy nakładamy bordowy błyszczyk lub róż do powiek. Kolejny istotny element to ciemna kredka, którą aplikujemy na powiekę dolną i górną, a na koniec rozcieramy. Efekt zmęczenia potęguje ciemnofioletowa pomadka lub błyszczyk na ustach. I co istotne, niemal całkowicie rezygnujemy z pokładu i korektora. Czy malujesz się na co dzień? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
Idź do oryginalnego materiału