- Na samą myśl o tym wyjeździe gotuję się w środku - mówi Maria. Jak sama wyjaśnia, bardzo czekała na urlop i miała wobec niego spore oczekiwania. - Ten rok był dla mnie trudny, córka wchodząca w okres nastoletniego buntu i dwóch trzylatków, których nie można spuścić z oka, a do tego obowiązki domowe i oczywiście praca zawodowa. Czułam się zmęczona i na wakacje czekałam trochę jak na zbawienie. Co roku razem z mężem mamy urlop na początku lipca i planujemy wtedy różne wyjazdy. W tym roku marzyła mi się podróż do Egiptu, ale przez trudną sytuację w tamtej części regionu, postanowiliśmy odpuścić - mówi kobieta, która mimo to nie porzuciła marzeń o wylegiwaniu się nad basenem. Planowanie urlopu wziął na siebie małżonek kobiety. - Chciał mnie odciążyć, widział moje zmęczenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile powinniśmy mieć wolnego? [SONDA]
Wczasy w Chorwacji. "Utonę pod stertą prania"
- Mąż zadecydował: kierunek Chorwacja - tłumaczy Maria. - Czy się ucieszyłam? To był raczej umiarkowany entuzjazm, bo już tam kiedyś byliśmy, ale ostatecznie "lepszy rydz, niż nic".
Autorka lista wyjaśnia, iż planowaniem urlopu niemal w całości zajął się jej małżonek. - Ustalił datę i wynajął kwaterę. A później, dumny z siebie, pokazał mi, gdzie zamieszkamy, po przyjeździe na miejsce. Nie, nie w hotelu z basenem, choćby nie w hostelu, z którego blisko na plażę. Wyjeżdżamy... do prywatnego mieszkania - mówi zawiedziona.
Wielu Polaków o zagranicznych podróżach może jedynie pomarzyć. Nasza czytelniczka zwraca uwagę jednak, iż nie chodzi o samo miejsce, ale fakt, iż dla niej nie będzie żadnej odmiany od codziennej rutyny. jeżeli już mają wydać pieniądze na wakacje, oczekiwałaby, aby także jej potrzeby mąż weźmie pod uwagę. Tymczasem spodziewa się, iż czeka ją to samo gotowanie, to samo sprzątanie, tylko kilkaset kilometrów od własnego domu.
- W domu to głównie na mnie spadają obowiązki związane z dziećmi, ale też gotowanie i sprzątanie. Nie liczę na to, iż w Chorwacji magicznie się to zmieni. Pewnie będzie tak: dzieci się wybiegają na zewnątrz, mąż odpocznie - to na leżaku, to na kanapie, a ja utonę pod stertą prania, gotowania i zmywania po tym gotowaniu.
Nasza czytelniczka zastanawia się, czy nie odwołać wyjazdu. - Po co mi taki "urlop od urlopu"? - mówi. - To samo mam na co dzień.
Kobiety nie odpoczywają? Badania potwierdzają
Okazuje się, iż historia naszej czytelniczki to wcale nie odosobniony przykład. Z badań przeprowadzonych przez francuski Instytut Opinii i Studiów Marketingowych (IFOP) oraz portal Bons Plans Voyage New York, które na swoich łamach opublikowało zwierciadlo.pl, wynika, iż aż 70 proc. ankietowanych kobiet uznaje, iż po wakacyjnych wojażach jest zwykle zarówno bardziej zmęczona, jak i zestresowana. Co ciekawe, te same odczucia ma znacznie mniej ankietowanych mężczyzn - 57 proc.
Z czego to wynika? Otóż te same badania uznają, iż problem tkwi w nierównym podziale obowiązków domowych oraz na przeciążeniu, także tym mentalnym, kobiet już na etapie przygotowywania się do wyjazdu. To panie są z reguły obarczone pakowaniem walizek i pamiętaniem o potrzebnych dokumentach.
Zadania takie jak pranie, czy przygotowywanie posiłków także w większości wykonują kobiety. Tu podział jest znaczny: pranie robi 69 proc. kobiet w porównaniu do 11 proc. mężczyzn, gotuje natomiast 48 proc. pań i tylko 28 proc. panów. Również opieka nad dziećmi przypada w udziale paniom - 46 proc. do 13 proc. panów.