Pierwszy chrześcijański kraj świata ma do zaoferowania o wiele więcej, niż tysiącletnie kościoły, położone w wysokich górach. Armenia, choć mniejsza i rzadziej odwiedzana niż sąsiednia Gruzja, jest barwnym i różnorodnym państwem, pełnym uśmiechniętych i gościnnych ludzi. Pomimo trwającego konfliktu z Azerbejdżanem jest bezpieczna i łatwo dostępna, a zarazem wciąż nie zadeptana przez turystów i czekająca na odkrycie. W tym artykule praktycznie pomożemy Wam zaplanować pobyt w Armenii.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
DAMSKA KOSMETYCZKA
Kosmetyczny niezbędnik kobiety. Co zabrać w podróż?
Wakacje w Armenii – lepsze niż w Gruzji?
Gruzja, ze względu na bliskość geograficzną i podobny klimat, jest często porównywana do Armenii. Oba kraje znajdują się w sąsiedztwie pasma Kaukazu, są dość niewielkie i dopiero od trzech dekad odzyskały niepodległość, po wielu latach przynależności do ZSRR. Po poznaniu zarówno Armenii, jak i Gruzji (spędziliśmy w niej prawie trzy tygodnie w 2021 roku) dostrzegliśmy jednak więcej różnic, niż mogłoby się z pozoru wydawać.
Do Armenii polecamy przyjechać na osobną wycieczkę, zamiast tylko wyskoczyć na kilka dni podczas pobytu na południu Gruzji. W trakcie dwóch tygodni udało nam się nie tylko zjechać większość kraju, ale przede wszystkim (na tyle, na ile to możliwe) poznać trudną i krwawą historię Armenii, zbliżyć się do ludzi, spocić się na górskich szlakach, przespać w namiocie na skraju głębokiego wąwozu i najeść do syta lawaszem, dolmą i świeżymi owocami.
Postaramy się podzielić z Wami wszystkimi informacjami, jakie pomogą zaplanować pobyt w Armenii na własną rękę. Po uzupełnienie zapraszamy na nasz kanał YT, gdzie czeka 6 tematycznych filmów z podróży po Armenii.
Spis treści:
Armenia – dlaczego warto?
Armenia jest ponad dziesięć razy mniejsza od Polski – jednak ma do zaoferowania naprawdę wiele. Sami spędziliśmy w niej ponad 2 tygodnie, a nie udało nam się zobaczyć wszystkich zaplanowanych atrakcji! jeżeli interesujecie się historią i lubicie zwiedzać budowle sakralne, na objazd tylko tych najciekawiej położonych poświęcicie sporo czasu. Krętymi, górskimi drogami dotrzecie do letnich uzdrowisk, gorących źródeł, głębokich wąwozów i historycznych pustelni.
Aktywnie możecie wypocząć na pieszej wędrówce, na przykład na jedyny w Armenii czterotysięcznik – Aragac. Biernie wypoczniecie nad ogromnym jeziorem Sewan (zwanym ormiańskim morzem), a w reprezentacyjnym Erywaniu zderzycie się ze smutną historią, choćby w Muzeum Rzezi Ormian.
Co znajdziecie w tym artykule?
- PORUSZANIE SIĘ PO ARMENII – MARSZRUTKA CZY AUTOSTOP ?
- NAJPIĘKNIEJSZE ŚWIATYNIE I KLASZTORY
- TREKKING GÓRSKI – JAK ZDOBYĆ NAJWYŻSZY SZCZYT ARMENII?
- CENY W ARMENII – CO OPŁACA SIĘ PRZYWIEŹĆ DO POLSKI ?
- LISTA NAJCIEKAWSZYCH ATRAKCJI DO ODWIEDZENIA
- JAK SIĘ DOGADAĆ ? ANGIELSKI, POLSKI CZY ROSYJSKI ?
- BEZPIECZEŃSTWO – NA CO UWAŻAĆ
Poruszymy także wiele pobocznych tematów – po przeczytaniu naszego poradnika praktycznego powinniście być całkiem nieźle przygotowani do podróży do Armenii. jeżeli jakieś kwestie pozostaną niejasne – zachęcamy do zadawania pytań!
Co robić w Armenii? Które interesujące miejsca odwiedzić?
I tu zaczynają się schody – ciekawych miejsc w Armenii jest tak wiele, iż albo będzie trzeba się mocno sprężyć, albo z niektórych planów zrezygnować – niestety urlop nie jest z gumy jeżeli przylatujecie samolotem, najpewniej przygodę rozpoczniecie w Erywaniu. choćby jeżeli szczególnie przepadacie za zwiedzaniem miast, nie warto siedzieć w stolicy więcej niż dwa dni – tuż za rogatkami miasta znajduje się zupełnie inna Armenia.
Podczas naszej podróży postanowiliśmy połączyć odwiedzenie zabytków sakralnych (które są często pięknie położone) z górskimi trekkingami, skalnymi miastami, pamiątkami po ZSRR i jeziorem Sewan. Staraliśmy się, by było różnorodnie, świadomie rezygnując z niektórych atrakcji (głównie z powodu braku czasu). interesujące miejsca, zarówno te stworzone przez człowieka, jak i przyrodnicze, znajdują się czasem co kilkanaście kilometrów, stąd lepiej mieć wstępny plan, na których atrakcjach zależy nam najbardziej.
Planując poruszanie się po Armenii miejcie na uwadze dość średni stan dróg (zwłaszcza bocznych) i górzysty teren – te czynniki znacznie wydłużają podróż.
Ciekawe miejsca w Erywaniu
Monastyr i kolejka linowa w Tatewie
Najpiękniejsze kościoły w Armenii
Wejście na Aragac (3879 m n.p.m.)
Jermuk - poradzieckie uzdrowisko w górach
Jacy są Ormianie? Historie z życia wzięte
Najpiękniejsze kościoły w Armenii
W Armenii chrześcijaństwo przyjęto w 301 r.n.e. To pierwszy chrześcijański kraj świata – nic dziwnego, iż po dziś kościołami stoi Bogata, religijna tradycja wpłynęła na powstanie ogromnej ilości świątyń i klasztorów, budowanych z kamienia lub tufu wulkanicznego. zwykle lokalizowano je na wzgórzach, zboczach, półwyspach lub w innych, trudnodostępnych miejscach.
Niektóre kościoły w Armenii mają choćby tysiąc lat, a wciąż pełnią czynną służbę i dodatkowo są otwarte dla turystów. Stoją pomimo trudnej historii, trzęsień ziemi i regularnych działań zbrojnych, jakie miały miejsce na terenie części kraju.
Przygotowaliśmy listę najciekawszych (naszym zdaniem) świątyń, które powinniście odwiedzić będąc w Armenii – zerknijcie tutaj.
Zachowanie i strój w kościołach
Pamiętajmy, by wchodząc do kościołów w Armenii dostosować się do lokalnych obyczajów. Mężczyźni powinni zdjąć nakrycie głowy, zakryć ramiona i mieć długie spodnie, kobiety dodatkowo powinny zakryć głowę chustą. Okrycia często są do wypożyczenia przed na terenie świątyni, zwykle nieodpłatnie.
Aragac – jak zdobyć najwyższy szczyt Armenii?
Choć najpopularniejszą górą wśród Ormian jest Ararat (pięciotysięcznik, w tej chwili znajdujący się w granicach Turcji) nie należy mylić go z Aragacem. To wygasły wulkan o czterech wierzchołkach, będący największą górą w Armenii (przynajmniej w jej obecnych granicach). Wdrapać się można na każdy z nich, przy czym najprościej dostać się na południowych wierzchołek (3879 m n.p.m.) – trekking od najbliższego parkingu w obie strony nie przekroczy sześciu godzin.
By zdobyć najwyższy, północny wierzchołek (4090 m) trzeba przejść przez środek kaldery – taki trekking zwykle powinno się rozłożyć na 2 dni.
Wycieczkę na Aragac i wysokogórskie jezioro Kari Lich (do niego prowadzi asfaltowa droga, stąd rozpoczynamy wędrówkę) można zrealizować w jeden pełny dzień, wyruszając z nieodległego Erywania. Wszystkie niezbędne informacje znajdziecie w tym artykule.
LUDZIE ŚWIATA
Zwykli, a niezwykli, których poznaliśmy w trakcie podróży. Poznaj historie życiem pisane.
GRUZJA - PRAKTYCZNIE
Co powinieneś wiedzieć o Gruzji przed podróżą? Uniwersalny poradnik od A do Z.
POLSKA NA WEEKEND
Garść ciekawych miejsc i atrakcji do zobaczenia w naszym kraju. Znasz je wszystkie?
Transport w Armenii - jak się przemieszczać?
Choć Armenia jest niewielkim powierzchniowo krajem, ze względu na rzeźbę terenu i dość kiepską ofertę międzymiastowego transportu publicznego, przemierzanie dłuższych odległości może być czasochłonne. Bez dwóch zdań polecamy autostop, który "bierze" bardzo sprawnie - jednak w niektórych przypadkach można skorzystać z innej alternatywy.
Marszrutki
Z Erywania kursują regularnie w każdym kierunku – najwięcej połączeń odjeżdża z dworca Kiliklia oraz placu przy stacji metra Sasunti David. Jednak im dalej chcemy jechać, tym bardziej sieć i częstotliwość połączeń się „uszczupla”.
O konkretne godziny najlepiej pytać miejscowych. Ceny nie są wygórowane (np. marszrutka Jermuk – Erywań, ok. 170 km – 25 zł). Czasami miejsce w busie trzeba zarezerwować telefonicznie – tu także pomogą miejscowi, czasem numer znajdziecie na przystanku.
Pociągi w Armenii
Ormiańska sieć kolejowa, delikatnie mówiąc, nie należy do najbardziej rozwiniętych na Kaukazie. W całym kraju codziennie uruchamianych jest zaledwie kilkanaście połączeń pasażerskich – sensowny rozkład obowiązuje adekwatnie tylko między Erywaniem a Giumri (dwoma największymi miastami). Pociągi kursują tam kilka razy dziennie, podróż trwa ok. 3h. Poza tym ze stolicy dojedziemy do Yeraksh przy azerskiej granicy oraz nad jezioro Sewan (tylko 3 razy w tygodniu).
Plusem są bardzo niskie ceny biletów – no i przejazd ormiańskim pociągiem to jednak niezła podróż w czasie. Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie ormiańskich kolei.
Własny samochód / taksówka
My wynajęliśmy samochód w jednej z ogólnoeuropejskich wypożyczalni – zapłaciliśmy ok. 250 PLN za dobę – co w przypadku podróżowania większą grupą jest całkiem dobrym biznesem. Wzięliśmy nostalgicznie Ładę Nivę, którą mogliśmy wjechać dosłownie wszędzie
Zarówno krótsze jak i dłuższe dystanse można pokonać taksówką – ceny są często konkurencyjne do transportu publicznego. Polecamy też korzystać z aplikacji Yandex Taxi – lokalny odpowiednik ubera, działający w bardzo intuicyjny sposób.
Autostop
Bardzo wdzięczny i efektywny środek transportu w Armenii. Przez większość wyjazdu poruszaliśmy się głównie autostopem – często choćby nie musieliśmy machać, a miejscowi się sami zatrzymywali z pytaniem, dokąd chcemy jechać. My byliśmy ciekawi ich, oni nas – wspólnej podróży często towarzyszyły rozmowy po rosyjsku (a czasem i angielsku). Także kierowcy ciężarówek chętnie się zatrzymują.
Pamiętajcie jednak, by nie nadużywać dobrej woli Ormian – kierowca, biorąc nas na stopa, od razu czuje się odpowiedzialny za swoich pasażerów – kilkukrotnie zapraszano nas na śniadanie lub obiad, prawie zawsze dostawaliśmy zimną kawę lub coś słodkiego do picia. Spróbujcie się odwdzięczyć, choćby w drobny sposób.
Dojazd z lotniska do Erywania
Międzynarodowe lotnisko Zvardnots dzieli od centrym Erywania ok. 13 kilometrów. Do samego centrum dojedziecie marszrutką o numerze 201, której przystanek znajduje się przed wyjściem z terminala (zgodnie z rozkładem odjazdy są co pół godziny między 7 a 21, w godzinach nocnych co godzinę). Oczywiście jeżdżą też taksówki – cenę najlepiej ustalić z kierowcą jeszcze przed rozpoczęciem kursu – jak na lotniskowe standardy, raczej nie będzie wygórowana.
Armenia – ceny w sklepach i restauracjach
Obowiązującą w Armenii walutą jest dram ormiański (AMD) – w przeliczeniu ok. 0,11 PLN. Choć do Armenii w ostatnich latach także zawitała spora inflacja, przez cały czas jest tu taniej niż w Polsce – choć nie tak bardzo, jak możecie przeczytać w relacjach sprzed kilku lat.
Ceny w sklepach spożywczych są niższe o ok. 20-30% niż w tej chwili w Polsce – wyjątek stanowią produkty zagraniczne (zwłaszcza europejskie), które potrafią być choćby droższe niż u nas.
W restauracjach za dwudaniowy obiad z napojem zapłacimy ok. 300 AMD (33 zł), choć oczywiście wiele zależy od dania i miejscowości, w której jesteśmy. Polecamy od razu pytać o ceny – często w knajpach nie ma menu, a miejscowi, widząc zdezorientowanych turystów, mogą nieco zawyżyć rachunek.
Polecamy bazary! W niskich cenach zaopatrzycie się w świeże warzywa i owoce, słodkie i słone bułki, no i, rzecz jasna, lawasz – pyszny, ormiański chleb-pitę.
Waluta – wymienić na miejscu, czy przywieźć z Polski?
Dramy bez problemu wymienicie na miejscu (wszystkie kantory przyjmują euro, dolary i ruble rosyjskie) lub wybierzecie z bankomatu. Wówczas pobierana jest zwykle prowizja, ale niewielka (w zależności od banku, będzie to od 200 to 800 AMD).
Dramy w korzystnym kursie kupicie bez większych problemów w Polsce – poszukajcie w kantorach w swoim mieście.
Bankomaty, płatność kartą
Bankomaty i kantory, podobnie jak w Polsce, są ogólnodostępne – choćby w mniejszych miastach nie powinniście mieć problemu z ich znalezieniem.
Z płatnością kartą bywa różnie – zwykle gotówki nie będziecie potrzebować w restauracjach i większych sklepach samoobsługowych.
CO PRZYWIEŹĆ Z ARMENII DO POLSKI?
Jednym z ważniejszych symboli kraju jest granat - symbol szczęścia, życia i... płodności. Na lokalnych bazarach kupicie wiele rękodzieł w tej symbolice - m.in. obrusy, fartuchy, chodniki, czapki lub chusty. Większość z nich nie zalatuje tanią chińszczyzną i jest bardzo oryginalne. W Erywaniu podobnych rzeczy szukajcie na turystycznym bazarze Vernissage.
Błądząc po bazarze zastanówcie się też nad przyprawami i kawą, którą można zmielić na miejscu. Wina ormiańskie są podobno znane w regionie, jednak nam osobiście nie przypadły do gustu. Bardziej smakował mirabelkowy samogon
Jak się dogadać w Armenii?
Nie musicie się uczyć ormiańskiego – zdecydowana większość społeczeństwa mówi po rosyjsku. Z angielskim może być już większy problem (szczególnie poza stolicą) – jednak warto próbować, zwłaszcza z młodszymi.
Jeśli nie mówicie po rosyjsku, warto nauczyć się choćby kilku słów i podstawowych zwrotów – Ormianie bardzo chętnie rozmawiają w tym języku i absolutnie nie wymagają od turystów znajomości skomplikowanego ormiańskiego. W razie czego pozostaje dogadywanie się na migi – lokalsi są bardzo otwarci i kontaktowi
Język i alfabet ormiański
Język ormiański jest trudny zarówno w mowie, jak i zapisie – używa się do tego specjalnego alfabetu, obowiązującego tylko w Armenii i Górskim Karabachu. Podróżując po Armenii musieliśmy pogodzić się z byciem analfabetami – często stojąc przed napisem „sklep”, nie umiejąc czytać, pytaliśmy uśmiechniętych Ormian o „spożywczak” W większych miastach i niektórych restauracjach również znajdziecie napisy po angielsku, jednak częściej w języku ormiańskim lub w rosyjskiej cyrylicy.
Noclegi w Armenii
Z rezerwacją noclegów w Armenii nie mieliśmy żadnych problemów – zarówno w Erywaniu, jak i w mniejszych miejscowościach doskonale działa Booking czy Airbnb. W okolicy Sewanu działa bardzo dużo tzw. „baz atdycha” – czyli ośrodków wypoczynkowych o niskim standardzie, zlokalizowanych zwykle nad samą wodą.
Ceny noclegów są różne w zależności od miejsca i standardu. W naszym przypadku nie było bardzo tanio – zwykle za osobę musieliśmy płacić w przeliczeniu 40-60 PLN za pokój z łazienką. Nad Sewanem było jeszcze drożej – może dla turystów z zagranicy obowiązuje inny cennik
Natomiast bardzo polecamy zabranie namiotu do Armenii. Można go rozbić dosłownie wszędzie, choćby w sąsiedztwie słynnych klasztorów Khor Virap, Sevanavank czy Noravank. Miejscowi nie mają z tym żadnych problemów – a widoki zwykle wręcz zwalają z nóg.
Jacy są Ormianie?
W ciągu zaledwie dwóch tygodni poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, którzy pozytywną energią, uśmiechem i bezinteresowną chęcią niesienia pomocy zawstydzali nas na każdym kroku.
Rzadko się zdarzało, by Ormianin, biorący nas na stopa nie dał nam jakiegoś drobiazgu – raz kupił wodę, innym razem loda, wręczył owoce ze swojego sadu lub… zabrał na śniadanie. Stanowcze odmowy lub próby zapłacenia za siebie nigdy się nie powodziły. Zwykle słyszeliśmy w zamian „niczewo” (to nic takiego) lub „ja was ugaszczaju”.
Jakich tematów nie poruszać…
Ormianie, jak wszyscy ludzie, mają swoje „punkty zapalne” – nie polecamy poruszać tematów politycznych, zwłaszcza wojny na Ukrainie – to gwałtownie może was poróżnić i zamienić ciekawą rozmowę w nieprzyjemną dyskusję. Niestety żyjemy w innych światach, innych strefach wpływu i z innymi mediami, które w Ormian konsekwentnie wtłaczają kremlowską propagandę.
Pamiętajmy. iż Armenia jest państwem silnie dotkniętym przez historię – choćby przez ogromne trzęsienie ziemi z 1988 roku, tureckie ludobójstwo z okresu I Wojny Światowej czy od lat trwający, otwarty konflikt z Azerbejdżanem. Dlatego nie oceniajmy i cieszmy się po prostu ze spotkania z drugim człowiekiem.
Pogoda w Armenii
Pod tym względem Armenia jest mniej zróżnicowana od Gruzji, gdzie tego samego dnia możemy wygrzewać się nad morzem, jednocześnie moknąć w rześkiej, górskiej dolinie.
Ze względu na położenie kilkaset kilometrów na południe od głównego masywu Kaukazu Wysokiego, latem adekwatnie w całym kraju trudno o deszcz, a łatwo o wysokie temperatury, nierzadko przekraczające 40C w cieniu (choć znaczna część kraju leży powyżej 1500 m n.p.m.). Szczególnie gorąco będzie na wysokości poniżej tysiąca metrów (zwłaszcza w środkowej części kraju – między Erywaniem, klasztorem Khor Virap a miastem Areni). Wytchnienie znajdziecie natomiast w wyższych górach, o które w Armenii nie trudno. Na przykład nocując powyżej 3000 m n.p.m. w drodze na szczyt Aragac przydadzą się czapka i rękawiczki
Podziemne źródła wodne
W miarę przyjemnym okresem na przyjazd do Armenii są miesiące kwiecień, maj, wrzesień (druga połowa) i październik. Jednak również wtedy pamiętajcie o odpowiednim nakryciu głowy i ochronie przeciwsłonecznej.
Niezależnie od letniej spiekoty – w Armenii jest naprawdę dużo wody! W miastach co rusz natrafimy na poidełka z chłodną, głębinową wodą pitną. Podróżując po kraju miniemy mnóstwo górskich, czystych rzek, w których można się spontanicznie wykąpać. Polecamy!
Kuchnia ormiańska
Smak ormiańskiej kuchni opiera się na świeżych produktach dobrej jakości. Pomimo obecności wpływów gruzińskich i tureckich, ormianom udało się zachować odrębność swojej kuchni.
Wiele dań opiera się na mięsie i warzywach, często tworzących farsz (nierzadko z dodatkiem kaszy lub ryżu), zawinięty np. w liście winogron – to jedno z najpopularniejszych dań, czyli dolma.
Popularne dania w Armenii
- lahmadżun – tzw. ormiańska (lub turecka) pizza, składająca się z cienkiego ciasta, mięsnego nadzienia. Do dania podaje się ćwiartkę cytryny do przełamania smaku,
- chasz – rozgrzewająca zupa na wywarze z wołowiny i jagnięciny, z ciecierzycą i zieleniną. Podobno najlepiej smakuje w knajpce przy jeziorze Kari Lich,
- harissa – gulasz z pszenicy i mięsa – tradycyjne, ormiańskie danie świąteczne,
- szaszłyk i grillowane warzywa – to bardzo częsty zestaw, będący zaczątkiem uczty. Smakują wybornie – dajcie się poczęstować!
Ormiańskie piwo nie należy do najsmaczniejszych – warto natomiast spróbować eksportowanego za granicę koniaku Ararat lub lokalnego wina, które często jest robione z granatów.
Z napojów bezalkoholowych polecamy okroszkę (zimna zupa ze śmietaną, ogórkiem i koperkiem – można ją kupić w butelce, jak zwykły napój) lub tan – gazowany, orzeźwiający kefir.
Świeże warzywa i owoce – absolutnie w każdej ilości, najlepiej prosto z bazaru przy drodze. Nam szczególnie do gustu przypadły arbuzy i melony.
Urbex – opuszczone miejsca w Armenii
Podróżując po Armenii od razu rzuci Wam się w oczy duża ilość opuszczonych budynków – zwłaszcza przemysłowych. Widać to szczególnie na północy kraju (co pokazaliśmy w smutnym filmie o mieście Madan i Alawerdi) ale także w górskich miejscowościach, w czasach radzieckich będących turystyczną potęgą – a także nad Sewanem.
Ze względu na ogromną skalę i brak środków na wyburzanie niedziałających budynków, popadają one w ruinę. Zwykle nie są dobrze (albo wcale) pilnowane – można do nich wejść bez problemu. Standardowo uważajcie, bo często są w opłakanym stanie.
Pamiątki po rozkwicie ZSRR
Ciężko nam wskazać konkretne miejsca w temacie urban exploration, która naszym zdaniem koniecznie trzeba odwiedzić. Na pewno warto objechać silnie uprzemysłowioną północ kraju (miasta Alaverdi, Sanahin, Artik, Wanadzor) oraz podupadłe ośrodki turystyczne nad jeziorem Sewan.
Ile czasu spędzić w Armenii?
Jak najwięcej!
Pomimo niewielkiej powierzchni, nagromadzenie ciekawych miejsc i pięknych widoków w Armenii jest naprawdę imponujące – zwłaszcza, iż wiele świątyń, punktów widokowych i naturalnych atrakcji wciąż czeka na odkrycie. Podczas naszego, 16-dniowego pobytu staraliśmy się połączyć spękane słońcem południe z przemysłową północą, jednak wciąż zostało nam sporo do zobaczenia w Armenii. Nie byliśmy choćby w Giumri, drugim co do wielkości mieście kraju, doszczętnie zniszczonym podczas trzęsienia ziemi w 1988 r. Nad jeziorem Sewan również chcielibyśmy spędzić więcej czasu.
Niezależnie od tego, choćby jeżeli przylatujecie do Erywania tylko na kilka dni, w promieniu 50-100 kilometrów od miasta znajduje się tak wiele atrakcji, iż na pewno nie będziecie się nudzić. Możecie odwiedzić choćby kilka ormiańskich świątyń, wdrapać się na najwyższy szczyt kraju czy właśnie podjechać nad jezioro Sewan.
Jak dostać się z Polski do Armenii?
Do Armenii można dolecieć z Polski bezpośrednio samolotami LOT - polecamy śledzić promocje, czasem udaje się urwać bilety poniżej 1000 zł w obie strony z bagażem.
Od maja 2023 roku do Erywania dolecimy także tanimi liniami - Wizzair będzie latał dwa razy w tygodniu z Katowic. Poza tym do Erywania dolecimy w rozsądnych cenach z Wilna, Pragi i Wiednia.
Jeśli łączycie zwiedzanie Armenii i Gruzji, dobrą opcją jest skorzystanie z nocnego pociągu na trasie Tbilisi - Erywań. Ceny są całkiem korzystne, pociągi kursują codziennie.