Wakacje na Bali – praktyczny poradnik, co warto wiedzieć przed podróżą

szalonewalizki.pl 10 miesięcy temu

Bali na własną rękę – jak zorganizować podróż?

Wakacje na Bali to dla wielu jedno z podróżniczych marzeń. Dlaczego wyspa jest tak popularna? prawdopodobnie dzięki influencerom, którzy od lat dość tłumnie ją odwiedzają, prezentują uroki Bali, ściągając tłumy ludzi i podbijają przy okazji ceny.

Ale sekret naszym zdaniem tkwi w mieszkańcach Bali, którzy są niezwykle życzliwymi, na co dzień radosnymi, uśmiechniętymi ludźmi. I co ważne, są dobrze nastawienie do innych ludzi, w tym turystów.

Lot na Bali – ile trwa i ile kosztuje?

Właściwie my powinniśmy napisać – Jak polecieć na Bali za darmo? Otóż rok wcześniej lecąc do Wietnamu z Turkish Airlines, samolot miał ponad 3 godziny opóźnienia. Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady WE 216/2008 należało nam się 600 euro odszkodowania. Mimo iż Turkish Airlines nie jest linią unijną to lot zaczynał się na terenie UE czyli w Warszawie i prawo obejmuje odszkodowania za takie loty. Więcej piszemy o tym na naszej stronie w tekście:

  • Odwołany, opóźniony lot – porady

Turkish Airlines zrobił jednak coś więcej, zaproponował nam dodatkowe opcje: oprócz 600 euro w gotówce, voucher o wartości 780 euro na loty ich linią, dowolny lot z ich siatki połączeń lub upgrade do business. Wybraliśmy trzecie rozwiązanie czyli dowolny lot jako najbardziej korzystne. Najtańsze loty w szczycie pory deszczowej kosztują od 3 tys. PLN za osobę w dwie strony z kilkoma przesiadkami. W porze suchej są choćby dwa razy droższe. Zwykle najlepsze opcje wyszukujemy poprzez naszą ulubioną wyszukiwarkę jaką jest Skyscanner. Tu znajdziecie najlepsze połączenia i zdecydowanie ją polecamy.

Reasumując – lot na Bali, z Warszawy do Denpasar, z przesiadką w Stambule nie kosztował nas nic !!!, a zwykle to najdroższy element tej podróży.

Warto również pamiętać, iż po pandemii, najlepszą opcją jest kupowanie biletów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, bo wówczas jest najtaniej.

Wiza i deklaracja celna na Bali

Od kwietnia 2022 roku na Bali obowiązują wizy turystyczne, które można kupić na lotnisku. My lądowaliśmy w Denpasar i tam załatwialiśmy formalności. Wiza kosztuje 500 tys. IDR czyli 128 PLN.

Jeśli natomiast chcecie uniknąć części kolejek po przylocie na lotnisko w Denpasar, takich jak wyżej, polecamy przed przylotem wypełnić deklarację celną online, na tej stronie:

Po jej wypełnieniu zapiszci wygenerowany kod QR w telefonie i pokażcie go celnikowi na lotnisku.

Pogoda na Bali

Na Bali występuje dwie pory: sucha i deszczowa. Pierwsza trwa zwykle od czerwca do października. Pora deszczowa od listopada do maja.

Ale… zdajesz sobie sprawę z tego, iż klimat ociepla się, zmienia się i to co było niegdyś regułą, dziś już nie jest. Pory sucha i deszczowa przesuwają się, zmieniają i zwyczajnie trzeba liczyć na szczęście i nie przejmować się ewentualnym deszczem. Gdy jest ciepło dość gwałtownie wszystko obsycha, jest co prawda wilgotno, ale za to mamy okazję podziwiać piękną, bujną przyrodę.

Jakie gniazdka elektryczne są na Bali?

W większości miejsc na Bali spotkaliśmy wtyczki takie jak w Polsce z napięciem 220V/50Hz. Ale jako, iż Indonezja to dawna kolonia brytyjska zdarzają się miejsca, gdzie spotkacie wtyczki brytyjskie typu G z trzema płaskimi bolcami.

Warto być na to przygotowanym i zabrać ze sobą przejściówkę.

Jaką walutę zabrać na Bali?

Obowiązującą walutą jest rupia indonezyjska (IDR). Ale zdarzało nam się płacić za zakupy w dolarach i euro, które są chętnie przyjmowane. W kantorach euro jest oczywiście wyceniane wyżej, nominały banknotów oraz rok emisji nie mają znaczenia. W przypadku dolarów, najlepiej zabierać banknoty emitowane po 2001 roku. Najwyżej wyceniane są 100 i 50 dolarówki. Napiwki lepiej jednak dawać w rupiach.

Przekonaliśmy się, iż przed wymianą lepiej odwiedzić kilka kantorów i znaleźć dobry kurs. Jednak najlepszy kurs często oferują szemrane punkty, które z daleka budziły nasze podejrzenia. Dlatego najlepiej szukać kantorów, które przypominają punkty bankowe, posiadają monitoring etc.

Wszędzie działają karty wielowalutowe Revolut, w większości miejsc możliwe były płatności kartą płatniczą w telefonie. Na Bali nie próbowaliśmy wypłacać pieniędzy z Revoluta, zrobiliśmy to dopiero na Nusa Penida i tam przekonaliśmy się, iż wypłacenie pieniędzy z Revoluta w bankomacie nie było możliwe.

Podobnie było z innymi kartami płatniczymi polskich banków. Zadziałała dopiero opcja wypłacenia kasy z karty kredytowej. Lepiej więc mieć ze sobą dodatkową kredytówkę.

Internet na Bali

Internet na Bali jest dość tani, ale jego jakość w niektórych miejscach pozostawia wiele do życzenia. Trzeba pamiętać, iż wszędzie tam, gdzie są wyspy i to jeszcze tak popularne jak Bali, internet może być wolniejszy.

Jako, iż zwykle podróżujemy we dwójkę to nie kupujemy osobnych kart SIM z internetem tylko używany routera mobilnego, dzięki, któremu mamy wifi zawsze ze sobą. Zwykle kupujemy karty już na lotnisku. Tak było w tym wypadku.

Ceny karty SIM z internetem na lotnisku:

  • 44 GB – 450 K / 116 PLN
  • 75 GB – 550 K / 141 PLN
  • 120 GB – 650 K / 167 LN

Przez przypadek odkryliśmy jednak inną – jeszcze tańszą opcję. Karty można doładowywać w takich automatach jak widzicie poniżej, w sklepach spożywczych. Doładowanie 50GB kosztuje tylko 218 K czyli 56 PLN.

Doszliśmy do wniosku, iż najtańszą opcją może być kupienie najtańszej karty SIM z netem i doładowanie jej właśnie w takim kiosku. Tylko trzeba go znaleźć :).

Jak poruszać się po Bali?

To zależy… od tego czy masz plecak, czy walizkę i jaki masz plan na poznawanie wyspy.

Jakiego środka transportu używać na Bali?

Skuter na Bali

Jedną z opcji będzie wynajęcie skutera i ruszenie nim na poznawanie Bali. Co prawda drogi są fatalne, dziurawe i zatłoczone, ale za to widoki, im dalej w głąb wyspy i na północ, zapierają dech w piersiach.

Nie warto sugerować się czasem przejazdu, który pokazuje chociażby Google Maps. Odległość 25 km pokonuje się zwykle w przedziale 50 – 60 min.

Samochód z kierowcą na Bali

Lecieliśmy z walizkami więc opcja podróżowania skuterem po całej wyspie nie wchodziła w grę. Wynajęliśmy wcześniej samochód z kierowcą, który odebrał nas z lotniska i zawiózł do pierwszego hotelu w Ubud. Jako, iż zrobiliśmy później podmiankę kierowcy, zdecydowanie możemy polecić Wam drugiego, który jest również licencjonowanym przewodnikiem, organizuje wyprawy na wulkany, m.in. z nim wchodziliśmy na Kawah Ijen.

Nazywa się Madi, a tu zostawiamy jego nr WhatsApp –

+62 857 49989710Madi

Za 5 dni podróżowania po Bali plus wypad na Jawę, (prom, hotel na Jawie i wejście na wulkan Kawah Ijen), zapłaciliśmy 500 dolarów na dwie osoby.

Skuter na Nusa Penida

Ze skutera korzystaliśmy na Nusa Penida – wypożyczenie na 1 dzień kosztuje 70 K / 18 PLN. Nikt nie sprawdza paszportu, prawa jazdy, właściciel zapisał jedynie imię i nr telefonu. W cenie bak paliwa!

Taksówka GRAB

Do poruszania się w miastach najlepszą opcją oprócz własnych nóg jest Grab. To azjatycki odpowiednik Ubera, z którego korzystaliśmy już wcześniej w Wietnamie. Można zamawiać taksówki i skutery.

Campervany na Bali

Zupełnie przypadkiem dzięki lokalnym mieszkańcom z okolic Sidemen poznaliśmy właściciela wypożyczalni campervanów, więc jeżeli ktoś szuka takiej opcji przemieszczania i odpoczywania na Bali to warto spróbować.

Nazywa się PukuCamper a tu macie link do ich

Promy między Bali i Nusa Penida

Na koniec podróży po Bali zaplanowaliśmy spędzenie dwóch dni na sąsiedniej Nusa Penida i skorzystaliśmy z jednego z promów, które kursują między portowym miastem Sanur a Nusą.

Firm pływających między wyspami jest dużo, kursy zaczynają się od 7:00 do 17:00, pływają co pół godziny. jeżeli wracacie z Nusa na samolot do Denpasar, musicie być świadomi, iż promy potrafią się spóźniać, czasem w ogóle nie pływają jeżeli warunki na morzu są złe. Więc warto obserwować pogodę i nie odkładać kursu promem na ostatnią chwilę. Istnieje opcja kupna biletu OPEN, dzięki czemu powrót jest elastyczny, dopasowany do naszych potrzeb.

Cena promu z Sanur na Nusa Penida i z powrotem:

  • 150 K/ 38,6 PLN – 1 osoba

Religie, kultura, kalendarz na Bali – jak wpływają na życie?

Warto wiedzieć, iż w muzułmańskiej Indonezji wyspa Bali jest wyjątkiem. Jej mieszkańcy wyznają balijską odmianę hinduizmu nazywaną Agama Thirta czyli religia świętej wody.

Trzy razy dziennie składa się ofiarki, składające się z kwiatków, ryżu, czasem papierosa w palmowym koszyku.

Te na wysokości głowy są dla bogów, a na ziemi, dla duchów. Te drugie są dużo uboższe, bo duchy – zdaniem Balijczyków – zadowalają się byle czym.

Religia wyznacza rytm życia mieszkańców Bali, a kalendarz pełen jest świąt. Warto przy tym wspomnieć, iż gdy nasz zwyczajny rok ma 365 dni, na Bali obowiązuje rok, który ma 210 dni. W 2023 na Bali był 1945 rok.

Tradycyjny balijski kalendarz działa w oparciu o dwa systemy:

  • Pawukon – składający się z sześciu miesięcy po 35 dni, służy do wyznaczania dni świątecznych,
  • lunarny Sasih – który ma dwanaście miesięcy – wyznacza Nowy Rok, oraz święta danej świątyni.

Ten ostatni zaczyna miesiące w pełnię księżyca czyli Purnama, która jest okazją do święta. Pod koniec września przypada święto Purnama Kapat – wyjątkowa pełnia, która jest również okazją do wyjątkowego świętowania. Mieliśmy okazję, zobaczyć jak to wygląda.

Szczepienia na Bali

Jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, nie ma obowiązkowych szczepień przed podróżą do Indonezji. Są jedynie szczepienia zalecane.

Dlatego naszym zdaniem, nie ma sensu szczepić się dodatkowo, bo szczepionki nie są jednak neutralne dla organizmu.

Jednak warto zadbać o szczepienia podstawowe, które są niezbędne nie tylko w podróżach ale i żyjąc w Polsce czyli m.in. szczepienia przeciwko żółtaczce typu A i B oraz tężcowi. Szczepienia przeciwko błonicy są w Polsce obowiązkowe.

Szczepienia przeciwko tężcowi należy odnawiać co 10 lat, więc lepiej sprawdzić datę ostatniego szczepienia.

Jedzenie na Bali

Balijska kuchnia jest wyjątkowo pyszna, zdrowa, aromatyczna i bogata w smaki. Oparta jest o ryż zbierany na wyspie, aż trzy razy w roku. Dużo w niej ziół, owoców morza, warzyw, można spróbować świetnej wołowiny, ale też wieprzowiny, bo tak jak pisaliśmy – Bali nie jest muzułmańskie.

Popularne jest piwo, w knajpkach, wszelkie możliwe drinki, które jednak do najtańszych nie należą.

Na wyspie produkuje się też naprawdę niezłe wina, o czym przekonaliśmy się w kilku miejscach.

Więcej o kuchni Bali, gdzie i co zjeść napiszemy w osobnym poście na blogu.

Gdzie spać na Bali

W Ubud spaliśmy w Capung Cottage Villa. Niedrogi 3-gwiazdkowy hotelik, bez fajerwerków, ale z dużymi pokojami, co bardzo cenimy i dobrym śniadaniem. Można go zobaczyć i zarezerwować TUTAJ.

W mieście, które słynie z pięknego rzemiosła i jest popularne wśród turystów jest oczywiście wiele innych hoteli i możecie wybrać dla siebie też coś innego.

Booking.com

Gdzie spać w okolicach Sidemen?

Po kilku dniach, ruszyliśmy do Sidemen i znaleźliśmy ten niewielki uroczy hotelik.

Nazywał się Abian Ayu Villa i kosztował 180 PLN za wygodny, duży dwuosobowy pokój ze śniadaniem. Jako, iż rezerwowaliśmy na ostatnią chwilę dostępny był tylko na jedną noc, więc na kolejną musieliśmy poszukać czegoś innego. Ale był naprawdę przyjemny więc polecamy.

Sidemen jest jednym z bardziej uroczych miejsc na Bali, jakie widzieliśmy i jest tam dużo pięknych i ładniejszych hoteli. Chociażby odkryty później przez nas Wapa di Ume.

Z Sidemen przenieśliśmy się na kolejne dni do hotelu, który może wygodą nie powalał, brakowało mu też klimatyzacji, ale miał coś co wynagradzało wszystko.

Czyli ten właśnie obłędnie piękny widok na wulkan Agung, czynny stratowulkan, który jest największym na Bali i ma wysokość ponad 3 tys. m.n.p.m.

Hotel nazywa się Great Mountain Views jest dość tani i można go potraktować jako bazę wypadową do okolicznych atrakcji, których jest naprawdę sporo.

A więcej ciekawych hoteli w okolicy Sidemen i wulkanu Agung znajdziecie tutaj:

Booking.com

Ostatnie dwa dni spędziliśmy na Nusa Penida, zatrzymaliśmy się w miasteczku przy porcie, w Double G GuestHouse. Też bez fajerwerków, ale gdy spędzaliśmy większość dni poza hotelem szkoda było płacić za coś lepszego.

Ale gdybyśmy mieli wrócić na Nusa Penida, żeby posiedzieć w jednym miejscu to zdecydowanie zatrzymalibyśmy się w Khamara Beach, gdzie codziennie jedliśmy śniadania.

Lub w sąsiednim Blue Harbor Beach Front Villa and Resort, który miał przepiękny basen z widokiem na morze i świetną restaurację.

A więcej informacji o ciekawym miejscach, które odwiedzaliśmy na Bali, Jawie i Nusa Penida, znajdziesz niebawem w kolejnych tekstach na blogu.

Idź do oryginalnego materiału