Marcelina Zawadzka opublikowała ostatnio rolkę, w której pokazała porównanie dwóch tuszów do rzęs. Wybrane przez nią maskary posiadają zupełnie inne szczoteczki i substancje pielęgnacyjne w składzie, ale łączy je jedno: efekt wachlarza 3D. W te wydłużająco-pogrubiające maskary warto zainwestować!
Naturalny wachlarz rzęs zamiast kępek
Tusz do rzęs to niezastąpiony produkt w kosmetyczce każdej kobiet. W dobie popularności trendu na "clean girl makeup", coraz częściej rezygnujemy z przerysowanego efektu i wybieramy delikatniejsze metody przedłużania lub po prostu sprawdzone, wydłużające tusze do rzęs. Efekt „markizowego spojrzenia” to miękki wachlarz, który otwiera oko i nadaje spojrzeniu głębi.
Marcelina Zawadzka poleciła na swoim Instagramie dwa tusze do rzęs, które dają efekt "markizowego spojrzenia" i fenomenalnie wydłużają. Maskara Lash Clash Extreme Volume od Yves Saint Laurent oraz Limitless Lash Mascara od marki ILIA to produkty, po które Zawadzka sięgnęła z polecenia konsultantki perfumerii. Łączy je jakość, innowacyjna formuła oraz zdolność do budowania trójwymiarowego efektu.
Najlepsze tusze do rzęs: wybór Marceliny Zawadzkiej
Yves Saint Laurent Lash Clash to tusz dający efekt maksymalnej objętości. Dzięki tradycyjnej szczoteczce o dużej średnicy i podwójnym stożkowym kształcie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdej rzęsy. Już przy aplikacji pierwszej warstwy maskara zapewnia zauważalne pogrubienie i podkreślenie. Przy dwóch tworzy spektakularny wachlarz 3D, który z powodzeniem mógłby zastąpić przedłużanie 1:1.
Formuła wzbogacona została o ekstrakt z irysa florenckiego, znany ze swoich adekwatności ochronnych. Produkt niszczy rzęs choćby przy codziennym stosowaniu. Nie rozmazuje się i nie osypuje w ciągu dnia.

Alternatywą dla osób poszukujących tuszów z silikonową szczoteczką jest tusz Limitless Lash od marki ILIA. Ten produkt łączy adekwatności wydłużające i podkręcające z zaawansowaną pielęgnacją. Jego formuła oparta jest na składnikach naturalnego pochodzenia, w tym wosku pszczelim i carnauba, które nadają rzęsom sprężystości i utrzymują ich kształt przez cały dzień. jeżeli używasz zalotki na co dzień, z tym tuszem utrzymany skręt masz gwarantowany.
W składzie produktu znalazły się również organiczne masło shea i arginina (aminokwas wzmacniający strukturę keratynową), dzięki czemu tusz nie tylko upiększa, ale i wzmacnia rzęsy przy regularnym stosowaniu. Jest odpowiedni dla osób o wrażliwych oczach. Mimo iż daje odrobinę mniej wyrazisty efekt niż Yves Saint Laurent Lash Clash, mamy tu do czynienia z niezwykle komfortową formułą i ultraprecyzyjną szczoteczką, z którą polubią się zwłaszcza posiadaczki małych oczu lub opadających powiek.

Jak wydobyć z rzęs absolutne maksimum?
Przed nałożeniem tuszu dobrze jest sięgnąć po zalotkę, a samą maskarę aplikować ruchem zygzakowatym. Dla osób z cienkimi lub prostymi rzęsami świetnym uzupełnieniem może okazać się często pomijana w makijażu baza pod tusz. Ten niepozorny produkt znacznie zwiększa objętość, wydłuża rzęsy i utrzymuje ich skręt przez cały dzień. Sprawdź primer mascary, które polecają Wizażanki.
View Burdaffi on the source website