W wieku 25 lat wyjechałam z rodzicami na wakacje nad Bałtyk. Więcej tego nie powtórzę
Zdjęcie: Paulina Ermel
Za dzieciaka jeździłam z rodzicami na wakacje na kemping co roku — innej opcji nie było, ta była najtańsza. Gdy dorosłam, zarobiłam pierwsze własne pieniądze, usamodzielniłam się i odcięłam pępowinę. Przyszło jednak takie lato, podczas którego mój partner zmieniał pracę i o żadnym wspólnym wypoczynku nie było mowy. Rodzice wówczas zaproponowali mi, bym pojechała z nimi nad Bałtyk. "I tak stawiamy przyczepę na kempingu, miejsce do spania jest, po co będziesz siedzieć w Warszawie" — mówiła mama. Pojechałam. I raczej tego nie powtórzę.