W wagonie sypialnym na majówkę. Pojechałam nad morze [RELACJA]

podroze.onet.pl 3 tygodni temu
Pukam, ale nikt się nie odzywa. W sumie nic dziwnego, jest 4.30 rano. Za kilka minut pociąg ma odjechać ze stacji Dworzec Centralny do Gdyni. Otwieram drzwi i zaglądam do przedziału. Moje środkowe łóżko zgodnie z rezerwacją jest puste, na dwóch pozostałych śpią kobiety. Rano zaskakuje mnie, jak wielu pasażerów korzystało z wagonów sypialnych w pociągu TLK 55170 Karpaty.
Idź do oryginalnego materiału