W ostatnich tygodniach turyści dali prawdziwy popis głupoty. Turystki w kusych spódnicach i niewłaściwych butach były przyłapywane nad Morskim Okiem w Tatrach, ale i w Karkonoszach. Tym razem z oblodzonym szlakiem zmierzyli się młodzi mężczyźni.
W adidasach chcieli zdobyć Śnieżkę. Pogoda pokonała ich na długo przed szczytem
Zimowe wędrówki po Karkonoszach mogą należeć do bardzo przyjemnych. Na wielu szlakach nie ma wtedy zbyt wielu turystów, a swoje robią także krajobrazy i widok gór pokrytych śniegiem. I choć pasmo to nie należy do najwyższych, to i tam bez odpowiedniego sprzętu lepiej się nie ruszać.
Wiele szlaków w górach jest pokrytych śniegiem, a po ostatniej odwilży choćby lodem. Takie warunki są bardzo trudne, dlatego ruszając na wędrówkę, trzeba pamiętać o zabraniu raczków, a najlepiej także kijów trekkingowych. Jednak bohaterowie nagrania, które pojawiło się na TikToku nie mieli choćby butów trekkingowych.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Filmik, który w sieci pojawił się na początku tygodnia, wyświetlono już blisko 250 tys. razy. Widać na nim grupę młodych mężczyzn, którzy na Śnieżkę próbowali wejść w adidasach. Jak widać, ich przyczepność na oblodzonym szlaku była zerowa, a żeby nie wylądować na ziemi, próbowali schodzić ze szlaku i łapać się pobliskich drzew.
Nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Podczas gdy jedni wywracali się na lodzie, inni w górę brnęli na czworaka. Być może to nagranie będzie nauczką dla wszystkich kolejnych nieodpowiedzialnych turystów, którzy za nic mają bezpieczeństwo w górach.
Brawurowa zabawa na Kasprowym Wierchu. Turystka skończyła ze złamaną kością ramienia
Niestety głupie zabawy w górach w niektórych miejscach mają się bardzo dobrze. W Karkonoszach turystów pokonuje Śnieżka, w Tatrach wędrowców na szczyt Kasprowego Wierchu wwozi kolej linowa.
Właśnie na tym szczycie w ostatnim czasie turyści bawią się świetnie, zjeżdżając ze zbocza. Przy tym nie myślą o innych osobach. W sieci pojawiło się niedawno nagranie na którym widać, jak turystka z ogromnym impetem podcina drugą, a ta się wywraca.
Taki zjazd może mieć fatalne zakończenie. Przekonała się o tym kobieta, która będąc w rakach, została "ścięta" przez innego turystę. Upadek był dla niej na tyle niefortunny, iż doznała złamania gości barku. Sprawca wypadku od razu uciekł z miejsca zdarzenia.