„W Święta urabiam się po łokcie, a rodzina i tak pluje moimi pierogami. ...

polki.pl 16 godzin temu
„Tamten incydent sprawił, iż coś we mnie pękło. Niby nic. Jedliśmy rosół z manualnie zrobionym przeze mnie makaronem, a mąż wybrzydzał, iż zupa jest mdła, niedoprawiona.”.
Idź do oryginalnego materiału