Dzisiaj będzie bardzo pachnący wpis. Wszystkie te kosmetyki dostałam paczce PR od marki Lovish. Najpierw długoooo pogadałam sobie z właścicielką marki, jak już ustaliłyśmy jakie zapachy lubię, to przyleciały do mnie te cuda. Testowanie trochę trwało, ale było to bardzooo przyjemnie zajęcie.
Ponieważ nie jestem dobra w opisywanie zapachów, pozwolę sobie skopiować te informacje ze strony producenta.
Olejek do masażu ciała LOVE rozmaryn & jałowiec - zawiera
- olejek jałowcowy - rozgrzewa, wspomaga leczenie stanów zapalnych skóry, przyspiesza proces gojenia.
- olejek rozmarynowy - skuteczny w walce ze stresem, łagodzi zmęczenie, pomaga w koncentracji, antyseptyczny, polecany w celu udrożnienia górnych dróg oddechowych.
- olejek lawendowy - olejek eteryczny otrzymywany z kwiatów lawendy, zmniejsza napięcie nerwowe, wycisza i odpręża.
Bazą tego olejku są olej migdałowy, z dzikiej róży i oliwa z oliwek.
Olejek do masażu ciała VIBE trawa cytrynowa & dziki ryż
- olejek z trawy cytrynowej - ma działanie wzmacniające, antyseptyczne, dodaje świeżości.
- olejek z bergamotki - koi nerwy, poprawia nastrój i orzeźwia.
- olejek ze słodkiej pomarańczy - ma działanie rozjaśniające, orzeźwiające i odświeżające.
Bazą olejku są olej ryżowy i olej ze słodkich migdałów.
Olejek do masażu ciała HOLISTIC grejpfrut & mandarynka
- olejek grejpfruta - ma działanie tonizujące, pomaga w wygładzeniu pomarańczowej skórki, poprawia nastrój.
- olejek z mandarynki - orzeźwia, dodaje energii do działania.
- olejek ze słodkiej pomarańczy - ma działanie rozjaśniające, wspiera gojenie się ran, pomaga w regeneracji skóry, odświeża.
Bazą olejku są olej kukurydziany, olej z pestek moreli i olej ze słodkich migdałów.
Olejek do masażu ciała OPEN MIND korzeń imbiru & kakaowiec
- olejek imbirowy - rozgrzewa, pomaga niwelować bóle menstruacyjne, rozluźnia. Pobudza umysł i dodaje energii do działania.
- olejek z bergamotki - koi nerwy, poprawia nastrój i orzeźwia.
- balsam copaiba - ma działanie przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne i działa antyoksydacyjnie.
Jak dla mnie olejki te mają super wyważone zapachy, nie są one ani za mocne, ani nie są za słabe. Idealne do masażu, ale też do użycia jako balsam do ciała, oczywiście po umyciu ciała i na zwilżoną skórę. Wypróbowywałam je również jako dodatek do kąpieli i tu ponownie odnotowałam sukces, pachnąca kąpiel to jest to, a do tego przyjemnie natłuszczona skóra.
Zapach na skórze utrzymuje się całkiem długo, przechodzi na ubranie. Olejki użyte wieczorem, są jeszcze delikatnie wyczuwalne rano.
Bardzo je lubię do domowego SPA, do kąpieli, do masażu, jako balsam. Wydajne jak to olejki, dobrze natłuszczają i wygładzają no i ten ich bonus w postaci naprawdę cudownych zapachów.
Gdyby komuś było mało zapachów w masażu, gdyby ktoś potrzebował aromaterapii w formie olejków, to bardzo proszę, każdy olejek do masażu ma swój "odpowiednik" w postaci olejku. Ja używałam ich w nebulizatorze do olejków. Pięknie pachną, z tego, co mam porównanie z innymi olejkami, to jakościowo są to jedne z lepszych produktów.
To naprawdę dobre mieszanki zapachowe.
Jadnak olejki do masażu, czy olejki zapachowe to nie wszystko, co można znaleźć w świecie zapachów Lovish. W ofercie są też perfumy w olejku.
Jak na razie w sprzedaży są tylko dwie roletki i nie są to zwykłe produkty. Ja dostałam Perfumy w oleju Together. Jest to zapach wyjątkowy, bo powstał, by wspierać Program Charytatywny SEWING TOGETHER. 25% z dochodu ze sprzedaży tej perfumetki zostanie przekazane na rozwijanie działań Mai Kotali w ramach Programu Charytatywnego SEWING TOGETHER, który skupia się na wspieraniu edukacji kobiet w Afryce i przeciwdziałaniu ubóstwu menstruacyjnemu.
Przyznaję się, z premedytacją dzisiaj publikuję ten wpis, ubóstwo menstruacyjne to jest coś, co mną wstrząsa. To nie jest tak, iż my kobiety mamy wybór czy chcemy mieć okres, czy nie. I szczerze mówiąc, poza nami nikogo to nie interesuje, jak sobie w tym czasie radzimy. Czy mamy środki higieniczne, czy nie to jest tylko i wyłącznie nasz problem, a tak naprawdę nie powinien nim być. O ile w tzw. krajach cywilizowanych jesteśmy jeszcze w stanie jakoś sobie radzić, a i tak nie zawsze dajemy radę, to myśl o tym, co dzieje się w biednych krajach, w krajach afrykańskich może porazić.
Dlatego pomyślałam, iż zbliżający się dzień kobiet to idealny moment na ten wpis. Może któraś z Was zamiast kwiatka zażyczy sobie taką perfumetkę.
Jej nuty to:
- Nuta głowy: orzeźwiająca limonka & mandarynka
- Nuta serca: pąki kwiatowe goździkowca korzennego
- Nuta bazowa: drzewo cedrowe & paczula
Te perfumy są przyjemnym odświeżeniem w ciągu dnia, drobnym akcentem. Nie są super trwałe, nie są super mocne, trzymają się blisko ciała i wyczuwa je głównie osoba je nosząca, niż całe otoczenie. Idealnie nadają się do torebki.
Ja traktuję je jako aromatyczne ukojenie. Używam ich głównie podczas relaksujących zajęć, próbując "wkodować" sobie powiązanie tego zapachu z czymś miłym i przyjemnym. I kiedy trafi mi się słabszy dzień, to wchodzą w niego te właśnie perfumy. "Smaruję" się nimi w ciągu dnia i w ten sposób próbuję przywołać dobry nastrój. Oczywiście raz to działa, a raz nie, ale zawsze jest choć przez chwilę przyjemniej.
I niby z jednej strony te perfumy to nie do końca moje klimaty, ale naprawdę je lubię, zwłaszcza ich mandarynkowy początek, potem wyczuwam goździki, by na koniec zostać z lekką mydlano-korzenną nutą paczuli.
Polecam Wszej uwadze olejki do masażu, olejki i perfumy w oleju z tej marki są super!!!
Strona producenta KLIK