W przeciwnych kierunkach

naszkraj.online 5 dni temu
Pod koniec dnia pracy zadzwonił telefon Krzysztofa. To był dzwonek ustawiony przez jego dziewczynę, Basię – jej ulubiona piosenka. Odebrał i usłyszał jej głos: „Krzychu, jestem w salonie kosmetycznym, przyjedź po mnie, wiesz gdzie.” „Wiem, zaraz będę” – odpowiedział i się rozłączył. Krzysztof wiedział, iż Basia spędza w salonie co najmniej dwie godziny, więc po […]
Idź do oryginalnego materiału