W PRL-u ten domowy zabieg znała każda kobieta. Wystarczyła miska i graść ziół

kobieta.gazeta.pl 17 godzin temu
Pielęgnacja twarzy to dla wielu z nas jeden z najważniejszych elementów dbania o siebie. W ostatnich latach możliwości w tym zakresie jest coraz więcej. Powstaje wiele innowacyjnych kosmetyków, a salony kosmetyczne mają bardzo bogatą ofertę. Przez to często zapominamy o domowych sposobach, które nierzadko okazują niezwykle skuteczne.
Jednym z takich zabiegów, o którym warto przypominać, jest parówka na twarz. Sposób ten cieszył się ogromną popularnością w okresie PRL-u, kiedy to kobiety nie miały dostępu do aż tak wielu możliwości jak obecnie. Może wiązać się z wieloma korzyściami dla skóry, dlatego też warto włączyć go do swojej rutyny pielęgnacyjnej.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowska zdradza, jak zmieniała się jej pielęgnacja:


Pielęgnacyjny hit z czasów PRL, który wraca do łask
Parówka na twarz wykorzystuje działanie ciepłej pary wodnej. W trakcie zabiegu pory ulegają rozszerzeniu, co ułatwia usunięcie zalegającego w nich łoju i zanieczyszczeń. Poza tym rozgrzanie skóry pozytywnie wpływa na krążenie. Kolejny efekt to lepsze wchłanianie produktów pielęgnacyjnych. jeżeli zamierzamy wykonać ten zabieg, warto trzymać się kilku istotnych zasad.
Domowa parówka na twarz krok po kroku
Po pierwsze, przed parówką zawsze bardzo dokładnie oczyszczamy twarz. Robimy demakijaż, a potem myjemy ją pianką lub żelem. Jeden litr zagotowanej wody wlewamy do miski i dodajemy do niej wybrane zioła. Parzymy je pod przykryciem przez mniej więcej 2-3 minuty.
Następnie nachylamy się nad miską w wygodnej pozycji, zachowując bezpieczną odległość od wody (około 40 centymetrów). Przykrywamy głowę ręcznikiem, zamykamy oczy i usta. I czekamy, oddychając spokojnie, przez 8-10 minut. Po upływie tego czasu możemy przejść do kolejnych kroków pielęgnacji. By osiągnąć jak najlepsze efekty, zwykle zaleca się, by z metody tej korzystać raz na tydzień.


Po zabiegu nasza skóra jest rozpulchniona, dzięki czemu lepiej chłonie kosmetyki. jeżeli zależy nam na nawilżeniu, po osuszeniu twarzy aplikujemy na nią ulubioną maskę nawilżającą. Natomiast jeżeli chcemy ją oczyścić, najlepszym wyborem będą produkty z węglem aktywnym lub glinką.


Domowy zabieg oczyszczający na twarz
Warto wspomnieć o innym popularnym domowym zabiegu pielęgnacyjnym z czasów PRL, który będzie świetnym dodatkiem do parówki. To maseczka oczyszczająca z drożdży, która reguluje wydzielanie sebum oraz łagodzi stany zapalne i wypryski. Jak ją przygotować? Oto prosta receptura.


25 g drożdży mieszamy z łyżką ciepłego mleka,
maseczkę aplikujemy na twarz, delikatnie wklepując,
pozostawiamy ją na 25 minut,
po upływie tego czasu zmywamy letnią wodą,
pielęgnację kończymy ulubionym kremem nawilżającym.


Jaki element pielęgnacji jest twoim zdaniem najważniejszy? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
Idź do oryginalnego materiału