W moim miejscu

polregion.pl 1 dzień temu

Nie chcę do taty Ciocia Lila powiedziała, iż tata już mnie nie kocha Mikołaj objął kolana i schował twarz, siedząc na łóżku.

Joanna stała nieruchomo. Wszystko wyglądało jak zwykle: poplamiona piżama z samochodami, plecak wypchany zabawkami w kącie, kurtka na krześle. Tak znajome, tak swojskie. Tylko iż jej chłopiec nie biegał po domu jak wicher, ale skulił się w kącie, zgarbiony.

Dziś miał jechać do ojca, ale nagle błagał, by został w domu. Gdyby się zastanowić, od jakiegoś czasu patrzył na te wizyty z mniejszym entuzjazmem. Joanna próbowała go przekonać, ale Mikołaj nagle wyznał, iż Lila, nowa dziewczyna Krzysztofa, go obraża.

Mikołaj kobieta delikatnie usiadła obok niego. Powiedz mi, proszę, co się stało?

Milczał. Potem uniósł głowę i spojrzał na nią spode łba. Nie wyglądał już na pięciolatka. W jego oczach kryło się zmęczenie i smutek, jakby należały do dorosłego, którego nikt nie chce słuchać.

Tylko się bawiłem Ona się wściekła, iż zabawka była głośna. Ten robot. Pamiętasz? Zabrała go i powiedziała, iż będą mieli swoje dziecko, a tata o mnie zapomni. I iż jestem zbędny. A jak komuś powiem głośno westchnął to nikt nie uwierzy, bo ciocia Lila powie, iż kłamię. A ona jest duża. Więc uwierzą jej.

Mówił wolno, urywanie, niemal płacząc. W sercu Joanny zapłonęła mieszanina wściekłości, strachu i winy, iż pozwoliła, by sprawy zaszły tak daleko. Ciężki ucisk ścisnął jej gardło. Mikołaj odwrócił się i zaczął drapać paznokciem poszewkę. Joanna wyciągnęła do niego dłoń.

Wierzę ci. Wiesz dl

Idź do oryginalnego materiału